Wczoraj po 10.00 kobieta odwożąca swojego syna do szpitala neuropsychiatrycznego poinformowała dyżurnego lublinieckiej komendy o jego ucieczce. 23-latek w Strzebinie opuścił samochód matki i ubrany jedynie w spodnie dresowe oraz koszulę z krótkim rękawkiem uciekł do lasu.
Komendant wezwał do jednostki policjantów prewencji, którzy tego dnia nie byli na służbie. Po kilkunastu minutach od momentu przyjęcia zgłoszenia, już kilkudziesięciu funkcjonariuszy przeszukiwało teren w rejonie Strzebinia oraz miejscowe lasy.
Akcja, w której uczestniczył także przewodnik z psem tropiącym, trwała ponad 12 godzin. Kilka minut przed północą policjant z posterunku w Woźnikach odnalazł mężczyznę na trasie Woźniki - Sośnica. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Okazało się, że 23-latek był zmarznięty i zaziębiony, ale jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Pod opieką lekarza został przewieziony do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?