Magdalena Bochenek o muralu Krystyny Bochenek w centrum Katowic: "Tu wszystko się zgadza. Jestem absolutnie zachwycona"

Justyna Przybytek - Pawlik
Justyna Przybytek - Pawlik
Mural przedstawiający Krystynę Bochenek w Katowicach
Mural przedstawiający Krystynę Bochenek w Katowicach Marzena Bugała
Krystyna Bochenek została upamiętniona na muralu w centrum Katowic. Malowidło powstało na ścianie kamienicy przy ulicy Wojewódzkiej. Jest doskonale widoczne m.in. z pociągów kursujących z Katowic do Warszawy, którymi wicemarszałkini senatu regularnie podróżowała. - Tu wszystko się zgadza. Jestem nim absolutnie zachwycona – komentuje w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim Magdalena Bochenek.
  • Mural przedstawiający Krystynę Bochenek powstał na ścianie kamienicy przy ulicy Wojewódzkiej w centrum Katowic
  • Pomysł zgłosiła katowicka redakcja Gazety Wyborczej, a inicjatywie przyklasnęło miasto
  • Malowidło zostało wykonane specjalnie na 10 kwietnia, czyli rocznicę katastrofy smoleńskiej, w której zginęła Krystyna Bochenek
  • Stworzyła je pracownia artystyczna Nietak na podstawie archiwalnego zdjęcia wykonanego przez Bartłomieja Barczyka
  • O muralu upamiętniającym Krystynę Bochenek z jej córką Magdą rozmawia Justyna Przybytek-Pawlik

****

Krystyna Bochenek, wicemarszałkini Senatu, dziennikarka, jedna z najbardziej wpływowych kobiet na Śląsku, upamiętniona na ścianie kamienicy w centrum Katowic. Podoba się pani mural Mamy?
Jestem nim absolutnie zachwycona. Wszystko się tu zgadza, od jego lokalizacji poczynając. To główna ulica w centrum miasta, w pobliżu szkoły, w której mama się uczyła (Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika), nieopodal miejsca, gdzie studiowała polonistykę na Uniwersytecie Śląskim (gmach na placu Sejmu Śląskiego) i jej ukochanej stacji radiowej (siedziba Radia Katowice znajduje się przy ulicy Ligonia), przez Centrum Kultury jej imienia, w którym organizowała swoje słynne Ogólnopolskie Dyktanda, aż po ulicę Sienkiewicza, gdzie została pochowana. Wszystkie te miejsca są w jednej części śródmieścia Katowic. Poza tym ściana z muralem jest też pięknie widoczna z okien pociągu, który jedzie z Katowic do Warszawy, a którym mama nieraz jako senator, potem jako wicemarszałkini senatu, podróżowała.

Wyjątkowe jest również zdjęcie Bartłomieja Barczyka, na podstawie którego wykonano mural
Takie samo wisi w moim domu rodzinnym i mama codziennie z niego na mnie patrzy. Fotografia była też jednym ze zdjęć, które towarzyszyło nam w trakcie pogrzebu w archikatedrze w Katowicach. Jest dość odważne, ale również bardzo eteryczne, a mama jest tu pokazana jako absolutnie piękna kobieta, jaką zawsze była, dlatego się na nie zdecydowaliśmy. Poza tym wykonał je jej ulubiony artysta – Bartłomiej Barczyk.

Zdjęcie powstało na potrzeby akcji „Krzesła do nauki”, której inicjatorką była Krystyna Bochenek. Pomysł był znakomity: meble, w tym przypadku krzesła znanych ludzi, odnawiali znani i uznani artyści, zaś dochód z akcji, miał wspierać ubogich studentów z regionu.
Krzesło, na którym mama siedzi przez lata było u nas w domu, potem zostało przekazane na kolejną licytację. W tym muralu po prostu wszystko się zgadza: jest tu pewna magia i przeznaczenie. Pasuje nawet fragment Nikiszowca (zdjęcie wykonano w Nikiszu), bo mama bardzo angażowała się w sprawę wpisania osiedla na listę pomników historii. A dodam jeszcze, że autorem muralu jest artysta (z grupy Nietak), którego zaprosiła do przemalowywania pierwszych krzeseł w ramach akcji „Krzesła do nauki”

A co jeśli pojawi się komentarz, że to za wcześnie na taki „pomnik”?
W moim odczuciu to absolutnie odpowiedni czas na taką akcję. Jestem zachwycona pomysłem i projektem. Nie jest to nic nachalnego, wręcz przeciwnie: to piękna dekoracja miasta i upamiętnienie osoby, która w ostatnich swoich latach zrobiła dla tego regionu bardzo dużo i której dziś tu bardzo brakuje. Ogromnie cieszy mnie też, że od momentu ukończenia muralu, w dyskusji jaka się toczy na ten temat nie zauważyłam żadnych personalnych wycieczek, a odbiór muralu jest po prostu bardzo dobry.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Czy technologie niszczą psychikę dzieci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie