Mamed Chalidow to jeden z najsłynniejszych wojowników MMA w Polsce. Gwiazda KSW mieszka pod Olsztynem w domu z fantastycznym widokiem na pobliskie jezioro. Niewykluczone, że jeszcze zobaczymy świetnego sportowca w oktagonie. A na razie zobaczcie jak mieszka i żyje na co dzień Mamed Chalidow.
W takim domu mieszka Mamed Chalidow. Obłędny widok z okien
W oktagonie Mamed Chalidow był bezwzględny dla swoich rywali, ale na co dzień jest łagodny jak baranek. Jednym z jego hobby jest wędkarstwo, uwielbia ciszę i święty spokój nad wodą. Sportowiec podkreśla, że to znakomity sposób wyciszenia po emocjach w oktagonie. Mamed Chalidow to kociarz i ma tych zwierząt kilka w swoim domu.
Taki jest Mamed Chalidow prywatnie: wędkarz i wielki miłośnik kotów
Mamed Chalidow jest z pochodzenia Czeczenem, do Polski przyjechał na stałe w 1997 roku. Szybko nauczył się języka polskiego, początkowo mieszkał we Wrocławiu, ale potem przeniósł się na Warmię i Mazury. W Olsztynie skończył studnia na kierunku zarządzanie i administracja, kupił pierwsze mieszkanie. Teraz Mamed Chalidow mieszka w pięknym domu pod Olsztynem tuż nad wodą. Jest żonaty z Ewą, z którą wychowują dwóch synów Jasina i Kerima.
Zaglądamy do środka domu Mameda Chalidowa. Jest miejsce na treningi, ale ten taras jest niesamowity
Mamed Chalidow ze sztukami walki związany był od dziecka. W Czeczeni trenował karate, po przyjeździe do Polski zapasy, boks i taekwondo. Ta wszechstronność przydała mu się w oktagonie i przyniosła wielką sławę.
Mamed Chalidow - największe sukcesy
- w MMA zadebiutował w 2004 roku, zdobywając międzynarodowe mistrzostwo Polski w kategoriach do 85 i 90 kg
- trzy lata później podpisał kontrakt z Konfrontacja Sztuk Walki (KSW) i stał się wielką gwiazdą
- w styczniu 2009 roku podpisał kontrakt na trzy walki z japońską organizacją World Victory Road
- do tej pory stoczył 47 walk, z których wygrał 37
Gdzie mieszka Mamed Chalidow? Oto jego posiadłość nad jeziorem pod Olsztynem
Po raz ostatni stanął w oktagonie w czerwcu 2023. Podczas gali KSW 83 w Katowicach pokonał przez nokaut Scotta Askhama. Mimo 43 lat na karku nie wspomina na razie o zakończeniu kariery. I trudno się dziwić, bo to wciąż zawodnik, który przyciąga fanów i.. pieniądze. Za swoją pierwszą walkę Mamed Chalidow dostał 4 tys. zł, ale potem z czasem gaże rosły. Nieoficnalnie mówi sie, że inkasował nawet pół miliona zł razem z premią od wpływów PPV za jedną walkę.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?