AKTUALIZACJA
Trener Marek Cieślak potwierdził na łamach Przeglądu Sportowego, że złożył rezygnację z funkcji trenera Włókniarza.
– Od poniedziałku to nie ja przygotowywałem tor, tylko toromistrz i prezes, który chwalił się zresztą ogromem prac w mediach społecznościowych. Ubolewam nad tym co się stało, bo Włókniarz to mój klub, z którym związany jestem od 16. roku życia. Chce mi się wyć, bo być może teraz znów będę musiał pracować na obczyźnie lub w ogóle rzucić pracę trenera. Wypowiedzenie złożyłem w piątek o 8 rano, bo nie mogłem brać odpowiedzialności za tor, którego nie przygotowywałem. To była przemyślana decyzja, a niektórzy wiedzieli o niej już w czwartek. Boli mnie, że przez Włókniarz byliśmy świadkami antyreklamy żużla – mówi na łamach Przeglądu Sportowego najbardziej utytułowany polski trener.
AKTUALIZACJA
Mecz pomiędzy Eltrox Włókniarzem Częstochowa a Moje Bermudy Stalą Gorzów został odwołany z powodu złego stanu toru.
WCZEŚNIEJ PISALIŚMY
Awantura rozpoczęła się od problemów z częstochowskim torem. Eltrox Włókniarz Częstochowa już wczoraj informował, że po wtorkowej nawałnicy jego doprowadzenie do stanu umożliwiającego ściganie będzie cudem.
Odmienne zdanie na ten temat mają gorzowianie, którzy twierdzą, że tor specjalnie zalano wodą. Stal sugeruje, że Włókniarz chce jechać mecz później, aby goście nie mogli korzystać z zastępstwa zawodnika za Nielsa Kristiana Iversena. Gorzowianie zapominają jednak, że samo korzystanie z tego zapisu w ich wykonaniu jest co najmniej mało etyczne. Duńczyk jest 45. zawodnikiem PGE Ekstraligi i jest zastępowany przez dużo wyżej notowanych kolegów.
Sprawa toru miała doprowadzić do kłótni, która pod znakiem zapytania stawia przyszłość Marka Cieślaka we Włókniarzu.
Jak informuje Przegląd Sportowy, na stadionie nie ma obecnie trenera Eltrox Włókniarza Marka Cieślaka. Zdaniem "PS" nie spodobał mu się sposób przygotowania nawierzchni przez toromistrzów. Rzucił więc papierami i grożąc dymisją opuścił stadion. Władze częstochowskiego klubu nie przejęły się tym zbyt mocno i wykreśliły go z oficjalnych dokumentów zgłoszeniowych na to spotkanie. Menedżerem zespołu będzie więc prawdopodobnie Michał Finfa, ale pełna odpowiedzialność za stan toru i wynik drużyny spoczywa obecnie na prezesie Michale Świąciku.
– Trener Cieślak? Nie będę tego komentował. W tej chwili całą swą energię koncentruję na tym, żeby udało się nam przygotować tor i by dzisiejszy mecz się odbył. Cały czas walczymy. Ciężki sprzęt jest na torze, ale nie jestem w stanie powiedzieć jakie są szanse na to, żeby mecz dziś się odbył. Zagrożenie, iż nie uda się przygotować nawierzchni wciąż jest realne – skomentował około godziny 16 na łamach Przeglądu Sportowego, prezes Eltrox Włókniarza, Michał Świącik.
Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, prezes Świącik mówi, że będzie chciał na spokojnie porozmawiać z trenerem Markiem Cieślakiem.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?