CZYTAJ WIĘCEJ:
WSZYSTKO O MUNDIALU 2014: TERMINARZ, MECZE, RELACJE, CIEKAWOSTKI
GŁOSUJ W PLEBISCYCIE KTO NAJWIĘKSZĄ GWIAZDĄ MUNDIALU 2014
Brazylijczycy byli faworytem pojedynku w Fortalezie, ale Meksykanie wcale nie zamierzali łatwo sprzedać skóry. Pamiętający o swoim zwycięstwie nad „Canarinhos” w finale igrzysk w Londynie piłkarze z kraju sombrero nie ulękli się Neymara i spółki walcząc z nimi jak równy z równym. Podopieczni trenera Luisa Felipe Scolariego mieli wprawdzie optyczną przewagę, ale długo niewiele z niej wynikało. Wzruszony odśpiewaniem przez cały stadion brazylijskiego hymnu idol Brazylijczyków dał o sobie znać w 26 minucie popisując się ładnym uderzeniem głową. Jeszcze lepsza niż strzał Neymara była jednak obrona meksykańskiego bramkarza Guillermo Ochoy. 29-letni golkiper w tej chwili szuka klubu, bo po degradacji francuskiego Ajaccio nie przedłużył z nim kontraktu nie chcąc grać w II lidze.
TU ZNAJDZIESZ WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU BRAZYLIA - MEKSYK
Najlepszą okazję do zdobycia gola Brazylijczycy mieli tuż przed przerwą. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Meksykanie zastawili nieudaną pułapkę ofsajdową i po zgraniu piłki piersią przez Thiago Silvę sam na sam z bramkarzem znalazł się Paulinho. Jego strzał wspaniale obronił jednak Ochoa, który po mundialu z pewnością nie zostanie bezrobotnym. Wręcz przeciwnie bramkarz, który w reprezentacji Meksyku rozegrał już ponad 60 spotkań, raczej nie będzie narzekał na brak ofert.
Meksykanie nie tylko się mądrze bronili, ale do przerwy mieli też dwie okazje do zdobycia gola. Julio Cesara uderzeniami z dystansu postraszyli najpierw Hector Herrera, a później Rafael Marquez. Ten pierwszy strzał bramkarz „Canarinhos” wybił nad poprzeczkę, a próba byłego gracza Barcelony była minimalnie niecelna. Po zmianie stron piłkarze Meksyku nadal groźnie strzelali z dystansu. Szczęścia próbowali Andres Guardado, Paul Aguilar oraz ponowni Herrera, ale strzały te były minimalnie niecelne.
Brazylijczycy, którzy wcześniej nie imponowali swoją grą, w końcówce zepchnęli rywali do głębokiej defensywy. Świetną okazję na strzelenie swojego trzeciego gola w tym turnieju miał Neymar. Uderzenie bożyszcza brazylijskiej ulicy z 8 m znakomicie obronił jednak Ochoa. Dobrą okazję miał także rezerwowy Jo, lecz będąc sam na sam z bramkarzem strzelił obok słupka. W końcówce Ochoa obronił główkę kapitana Brazylijczyków Thiago Silvy z 4 m! Swoje okazje mieli też Meksykanie, ale kibice nie doczekali się bramki.
Brazylia – Meksyk 0:0
Sędziował Cuneyt Cakir (Turcja).
Widzów 61.000
Żółte kartki Ramires, Thiago Sila (Brazylia) - Aguilar, Vazquez (Meksyk)
Brazylia Julio Cesar - Dani Alves, Thiago Silva, David Luiz, Marcelo - Paulinho, Luiz Gustavo, Oscar (84. Wilian) – Ramires (46. Bernard), Fred (68. Jo), Neymar.
Meksyk Ochoa - Layun, Rodriguez, Marquez, Moreno - Aguilar, Herrera (77. Fabian), Guardado, Vazquez - Dos Santos (83. Jimenez), Peralta (74. Hernandez)
*\
*2500 górników na bruk w Kompanii Węglowej. To tragedia!*Basen Ruda w Rybniku najpiękniejszy w Polsce? ZOBACZ ZDJĘCIA*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?