Napadł na 14-latka w Jastrzębiu-Zdroju, z łokcia uderzył w twarz, by zabrać mu rower. Teraz stanie przed sądem

Napadł na 14-latka w Jastrzębiu-Zdroju, z łokcia uderzył w twarz, by zabrać mu rower. Teraz stanie przed sądem

Trudno powiedzieć co mu odbiło, ale wiadomo, że 23-latek – na co dzień bezrobotny – był w przeszłości wielokrotnie karany. Ale żeby rzucić się na 14-latka?

O co poszło? Do zdarzenia doszło 9 czerwca przy ulicy Szkolnej na osiedlu Barbary (był wtorek), gdzie osiedlowa młodzież lubi spędzać czas. Pokrzywdzony wraz z grupą rówieśników około godziny 17. jeździł na rowerze po osiedlu. Na jednym z murków przesiadywał Artur W., który co chwila zaczepiał dzieciaki, żeby dali mu się przejechać na rowerze. Odmawiali, więc w pewnym momencie wpadł w szał. Efekt?
Zrzucił go z roweru ciosem z łokcia w twarz.

- Podbiegł do 14-letniego chłopca, uderzył go łokciem w głowę, zrzucił z roweru, sam na niego wsiadł i odjechał – wyjaśnia prokurator Jacek Rzeszowski, szef Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju.

Sprawca został zatrzymany bardzo szybko, a rower ostatecznie został odzyskany. Gdy policja wyważyła drzwi do jego mieszkania, już nie był taki odważny. Ukrył się na...balkonie sąsiadów. Śledztwo w tej sprawie właśnie się skończyło, a do sądu przeciwko 23-latkowi został skierowany akt oskarżenia.

- Grozi mu do 12 lat więzienia – wyjaśnia prokurator Rzeszowski.