- Drodzy mieszkańcy i goście Miasta Wisła. W związku z nawałnicą, która przeszła przez nasze miasto w minioną sobotę, Baseny Wisła zmuszone zostały zakończyć sezon letni wcześniej niż planowaliśmy - poinformował dzisiaj po południu Tomasz Bujok w mediach społecznościowych.
Samorządowiec dodał, że w najbliższych dniach rzeczoznawca oszacuje dokładną wartość strat, ale już dzisiaj wiadomo, że jest ona wysoka.
- Najbardziej ucierpiało serce naszych basenów, czyli maszynownia, gdzie znajdowały się urządzenia elektryczne potrzebna do obsługi basenów, ale także pomieszczenia gospodarcze, punkt medyczny, plaża i korty - poinformował burmistrz Wisły.
Kąpielisko odzyskało dawny blask
Nowoczesne kąpielisko w Wiśle zostało otwarte po gruntownej modernizacji przed dwoma laty, w czerwcu 2021 roku. Na ten moment mieszkańcy i turyści czekali bardzo długo, ale krótko mówiąc: opłaciło się. Zmodernizowany obiekt - w którym duch przeszłości miesza się z nowoczesnością - zapiera dech w piersiach.
- Chcieliśmy, żeby to miejsce stało się sercem Wisły - sportowym, kulturalnym i towarzyskim - stwierdził wówczas Jakub Stasiewicz, prezes spółki Baseny Wisła, która zarządza kąpieliskiem. I tak się stało!
Przypomnijmy, że wybudowany na początku lat 30. XX wieku wiślański basen był jednym z najnowocześniejszych obiektów w województwie. Obiekt przez dekady służył mieszkańcom i turystom, a później zaczął popadać w ruinę. Ostatecznie w 2011 roku został zamknięty. Przez wiele lat nic lub niewiele się działo, żeby odzyskał dawną świetność. Jednak w październiku 2016 roku doszło do długo oczekiwanego podpisania aktu notarialnego, na mocy którego gmina Wisła przejęła nieruchomość od Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych „Start”, stając się jednocześnie właścicielem basenu.
Jakiś czas później powstała spółka Baseny Wisła, która w parku kąpielowym z modernistycznym, przeszklonym pawilonem postanowiła „stworzyć żywe, otwarte miejsce spotkań, wypełnione ruchem, energią i świetną zabawą”. Przed dwoma taty takie miejsce stało się faktem. Teraz, sobotnia ulewa dała się mu mocno we znaki i kąpielisko zakończyło sezon wcześniej.
Dramatyczne sceny w Wiśle i Żywcu. Zalane domy, spadające dr...
Dziesiątki interwencji w Perle Beskidów
Niestety, nie jest to jedyny obiekt, który ucierpiał w Wiśle. Burmistrz Bujok poinformował, że jednostki Państwowej Straży Pożarnej w Cieszynie oraz Ochotniczych Straży Pożarnych z Wisły, jak i z gmin ościennych interweniowały podczas sobotniej nawałnicy aż 66 razy na terenie Wisły.
Czego dotyczyły interwencje? Między innymi zalanych zostało 21 obiektów, 18 piwnic w budynkach, zablokowanych było 18 dróg, na jeden z samochodów spadło drzewo.
- To tylko krótka statystyka z soboty, pomiędzy godz. 11.00 - 16.00. Ogromna część z Was walczyła z skutkami nawałnicy bez pomocy służb. Ogromne podziękowania składam na ręce strażaków z PSP Cieszyn oraz wszystkich jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. Bez Was straty byłyby jeszcze bardziej dotkliwe! - dodał burmistrz Bujok.
Tymczasem, jak podała dzisiaj PAP ponad 600 zastępów strażaków było zaangażowanych w usuwanie skutków burz, które przez weekend przetaczały się nad woj. śląskim.
- Najwięcej działań dotyczyło usuwania złamanych i powalonych drzew – podała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej bryg. Aneta Gołębiowska.
Od soboty straż pożarna miała w regionie ponad 500 interwencji związanych z burzami i silnym wiatrem. Najwięcej pracy strażacy mieli w powiecie bielskim i Bielsku-Białej, w powiatach cieszyńskim, bieruńsko-lędzińskim i w Tychach.
- We wszystkich akcjach brało udział ponad 600 zastępów Państwowej Straży Pożarnej i ochotniczych straży pożarnych. Działania strażaków polegały przede wszystkim na usuwaniu powalonych i połamanych drzew oraz wypompowywaniu wody z zalanych dróg i posesji - poinformowała w poniedziałek rano bryg. Gołębiowska.
Gwałtowne zjawiska atmosferyczne dawały się we znaki mieszkańcom woj. śląskiego niemal przez cały weekend, najbardziej na południu regionu. W sobotę w Wiśle w ciągu doby spadło ponad 100 mm deszczu, a w Szczyrku ponad 80 mm. W wielu miejscach opady wyniosły 50-60 mm. Doprowadziło to m.in. do wezbrania rzek i wielu podtopień piwnic domów.
Według służb kryzysowych wojewody, na wodowskazach rzek w woj. śląskim nie odnotowano w ostatnich godzinach przekroczenia stanów ostrzegawczych i alarmowych. W nocy w niedzieli na poniedziałek IMGW odwołał ostrzeżenia przed burzami z gradem dla regionu. (PAP)

W jakim kierunku powinna się zmieniać UE?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?