Program eksterminacji osób chorych psychicznie był przez nazistów cynicznie nazywany eutanazją. Ofiarami akcji T4 byli chorzy na schizofrenię, padaczkę, pląsawicę Huntingtona, osoby z wadami rozwojowymi.
Wszyscy, których hitlerowski reżim uznał za „niewartych życia”. W oddziale Muzeum w Gliwicach przy ul. Poniatowskiego 14 będzie można zwiedzić dwujęzyczną wystawę, która przywraca pamięć o niewinnych zgładzonych podczas II wojny światowej.
– Co ważne, a często przeoczane; istnieje bezpośredni związek pomiędzy rozpoczętą w 1939 r. eutanazją a późniejszym „ostatecznym rozwiązaniem”. Odpowiedzialni za funkcjonowanie obozów zagłady w Sobiborze, Bełżcu czy w Treblince pierwsze doświadczenia w masowym zabijaniu zdobywali bowiem właśnie podczas „T4” – mówi dr hab. Grzegorz Bębnik z katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Wystawa zostanie otwarta 22 marca o godz. 17. Gośćmi gliwickiego muzeum będą Hagen Markwardt z Saksońskiego Miejsca Pamięci Pirna-Sonnenstein, w którym powstała ekspozycja, oraz dr Dietmar Schulze, który zarysuje historyczne tło akcji T4. Wstęp na wernisaż jest wolny.
Wystawę w Domu Pamięci Żydów Górnośląskich będzie można oglądać do 28 kwietnia.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Tak wygląda willa generała Ziętka w Ustroniu
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?