A jeszcze w poniedziałek prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk cieszył się oficjalnie ogłaszając, że jest zgoda marszałka na zakup ósmego tramwaju.
Dzień później już nie było tak wesoło. Okazało się, że marszałek owszem zgadza się, żeby Częstochowa wzbogaciła się o jeszcze jednego swinga, ale za swoje pieniądze. Taka zgoda to zbytek łaski. MPK niepotrzebnie kalkulowało i oszczędzało. Trzeba było wydać wszystkie pieniądze zamawiając dodatkowe wyposażenie tramwajów, lepsze materiały na siedzenia.
MPK miało na zakup siedmiu tramwajów 63,4 mln zł, z czego 85 procent daje Unia Europejska. Przedsiębiorstwo wybrało najtańszą z czterech ofert - bydgoskiej Pesy za 50,3 mln zł i zwróciło się do marszałka województwa śląskiego z prośbą, aby mogło kupić jeszcze jeden tramwaj. Marszałek jednak trzymał się sztywno zasad podziału unijnej kasy. A te są takie, że jeśli ten, kto wygrywa konkurs na ich przyznanie, nie wykorzystuje pieniędzy, to przechodzą na pierwszego przegranego w staraniach o dofinansowanie. W tym konkursie komunikacyjnym Bielsko było drugie, więc czego Częstochowa nie wydała, trafi pod Klimczok. Pod Jasną Górą do jesieni 2012 r. będą jeździć tylko takie tramwaje jak na zdjęciu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?