Ale zaczniemy od cytatu radiowego. Najkrótszego, bo to tylko jedno słowo. To cytat ze słuchowiska „Kocham pana, panie Sułku”, autorstwa Jacka Janczarskiego, emitowanego w III Programie Polskiego Radia w latach 1973-200 (294 odcinki). Partnerką Krzysztofa Kowalewskiego, w roli pani Elizy, była Marta Lipińska.
Pani Eliza: „Kocham pana, panie Sułku”. Pan Sułek: „Cicho”.
Do historii kina przeszły cytaty z ról Krzysztofa Kowalewskiego z licznych filmów.
Jako Michał Roman z "Brunet wieczorową porą":
„Proszę pani, chciałbym zgłosić, że znajomy mnie odwiedził i znaczy źle się poczuł. Ale przewrócił się i upadł na plecy. Tak akurat tak szczęśliwie, że jest nieprzytomny. Znaczy tak nieszczęśliwie, że jest nieprzytomny.
Dyrektor Tadeusz Krzakoski w "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?" w dialogu z Ewą Ziętek:
„Dlatego uważam, że powinienem się z tobą ożenić”. Na to Danusia: „Ale przecież ty jesteś żonaty”. Tadeusz Krzakoski: „Żonaty, żonaty. Żona cię bardzo polubi”.
Ordynator Łubicz w "Daleko od noszy":
„Czy to tak trudno znaleźć drzwi i palec, żeby jednym w drugie zastukać?”
Kierownik produkcji Hochwander w "Misiu", w rozmowie z prezesem klubu „Tęcza”, Ryszardem Ochódzkim (Stanisław Tym”.
Ochódzki: „Janek, wiesz jak było! Była wojna! Pięć lat wojny, pięć lat okupacji, wiesz...”
Hochwander: „Dwadzieścia osiem filmów o tym zrobiłem, robię dwudziesty dziewiąty”.
Jako pułkownik SB, Molibden w „Rozmowach kontrolowanych”.
Prostytutka: „Hej, umiem takie rzeczy, że nie uwierzysz”.
Molibden: „Ja już jestem niewierzący”.
Ordynator Łubicz w "Szpitalu na perypetiach" w rozmowie z siostrą Basen (Hanna Śleszyńska):
„Pan Doktor Basen, czy jak pani to nazywa "Czesław", był przeze mnie ostatnio bacznie obserwowany i teraz to ja nie mam żadnych wątpliwości, że wyżej wspomniany doktor Basen w gruncie rzeczy jest owcą.”
Oficer Roch Kowalski w „Potopie”, podczas konwojowania oficerów zbuntowanych przeciwko księciu Januszowi Radziwiłłowi, w rozmowie z Zagłobą (Kazimierz Wichniarz), wskazując na szablę:
„Ja jestem Roch Kowalski, a to jest pani Kowalska”.
Zagłoba w „Ogniem i mieczem”, po odparciu ataku Kozaków, podczas obrony Zbaraża, gdy wyplątuje się z opadającego sztandaru i widzi wokół pobitych Kozaków:
„Nie znałem swojego męstwa”.
I tenże, do Wołodyjowskiego, po zwycięskim pojedynku pana Michała z Bohunem:
„Panie Michale, zwyciężyliśmy”.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
