Od powyborczego poniedziałku odebrałem kilkanaście telefonów od przyjaciół z Polski, którzy uznają za stosowne wtrącić coś o Ruchu Autonomii Śląska. Do redakcji nadchodzą też listy od Czytelników. Wśród większości mądrych i wyważonych są też takie, które zawierają ewidentne półprawdy, gdzie fakty miesza się z wrażeniami, gdzie buduje się wizje odrębnego Śląska jako krainy powszechnej szczęśliwości, albo gdzie wieje grozą, gdy straszy się rozpadem Polski. Kilka dni temu dołączyli niezawodni politycy z Wiejskiej. Sprawy śląskie rozumieją średnio, ale na okrągło przestrzegają i grożą lub przeciwnie: chwalą i mobilizują.
I dlatego powstał nasz dzisiejszy tekst o Ruchu Autonomii Śląska, ugrupowaniu, które wczoraj oficjalnie porozumiało się z Platformą Obywatelską i będzie współrządziło w sejmiku śląskim. Spójrzmy zatem na fakty: czego chce RAŚ, jak to chce zrobić, po co chce to robić? Może ruch ten zrozumiemy lepiej, a może utwierdzimy się w przekonaniu, że to droga donikąd. Naszym obowiązkiem jest zadawać pytania. Obok znajdą Państwo wyjaśnienie fundamentalnych kwestii, dotyczących Ruchu Autonomii Śląska. Przeczytajcie, by wyrobić sobie własne zdanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?