O dwie i pół tony za dużo jaj. Inspektorzy ITD łapali kierowców z przeładowanymi pojazdami

Mateusz Czajka
Mateusz Czajka
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Materiały ITD
Funkcjonariusze z Inspektoratu Ruchu Drogowego kontrolowali masę dostawczych pojazdów. W piątek, 20 maja, zatrzymali kilka przeciążonych ciężarówek. Jednak niechlubny rekord nie należał do TIRów, ale do małego dostawczaka, którego sprawdzono w poniedziałek, 23 maja. Pojazd ważył za dużo o prawie 75%!

Nie tylko masa całkowita

Przepisy dotyczące masy pojazdów zostały stworzone m.in. w trosce o stan dróg. Co istotne, nie liczy się tylko to, ile waży dana ciężarówka, ale także jaki nacisk na jezdnię generują poszczególne osie. Z tym miała problem skontrolowana w piątek trójka kierowców.

— Wykonane pomiary potwierdziły za duży nacisk osi na drogę ponad dopuszczalne 11,5 t (od 0,4 t do aż 1,8 t) – informuje Główny Inspektorat Transportu Drogowego.

W dwóch przypadkach przyczyną było złe rozmieszczenie ładunku na naczepie. W trzecim kierowca przekroczył dopuszczalną masę 40 ton o 1,4 tony. Konieczne było przeładowanie samochodów, a w przypadku, kiedy ciężarówka była za ciężka – przekazanie ładunku do innego pojazdu (w każdym z trzech przypadków inspektorzy mieli do czynienia z ładunkami podzielnymi).

— Za zbyt duże naciski osi na drogę kary finansowe grożą przewoźnikom, a w przypadku za ciężkiej ciężarówki za przeładowanie pojazdu odpowiedzialność finansową może ponieść także załadowca – tłumaczy ITD.

Prawie o 75% cięższy niż norma

O ile w piątek, 20 maja, kierowca ponadczterdziestotonowej ciężarówki przekroczył dopuszczalną masę o 1,4 tony, to trzy dni później funkcjonariusze opolskiego ITD skontrolowali ważącego 6,1 tony dostawczaka. Jego masa całkowita została przekroczona o 2,6 tony, przy czym pojazd powinien ważyć maks. 3,5 tony. W samochodzie przewożono jaja.

— Kierowca pojazdu został ukarany mandatem. Jazdę mógł kontynuować po rozładowaniu części ładunku - informuje ITD.

Podobny problem występował z pojazdami kontrolowanymi przed weekendem w województwie wielkopolskim. Tam również złapano kierowcę, którego dostawczak ważył 6 ton zamiast 3,5. Przewożony ładunek ważył 2,5 tony, zamiast dopuszczalnych 750 kg. Inne kontrolowane pojazdy tego typu w mniejszym stopniu przekroczyły dopuszczalną masę – o 1500, 400, 300, 200 kg. Kierowcy musieli przeładować towary i zapłacić mandaty karne.

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie