MKTG SR - pasek na kartach artykułów

O tym pisał DZ w poniedziałek, 9 lipca 1958 roku: Powódź na Dolnym Śląsku

CIS
Mimo, że minęło ponad pół wieku, na Zachodzie bez zmian
Mimo, że minęło ponad pół wieku, na Zachodzie bez zmian repr. Tomasz Borówka
Ulewne deszcze spowodowały przybór rzek w województwie wrocławskim. Miedzy innymi wezbrane wody rzeki Bóbr w rejonie Lwówka Śląskiego zalały miasteczko Wleń. Z pomocą powodzianom pospieszyły oddziały wojskowe. Część mieszkańców ewakuowano. Miasteczko Wleń i okoliczne drogi są zalane.

Nie lepiej jest w województwie poznańskim. W powiecie Rawicz ogłoszono stan alarmowy. Największe zagrożenie wystąpiło w powiecie Kościan na południowym odcinku kanału Odry. Warto zaznaczyć że z województwa poznańskiego wysłano do Zielonej Góry 10 tys. worków z piaskiem dla zabezpieczenia tamtejszych wałów ochronnych.

Przewodniczący Głównego Komitetu Przeciwpowodziowego inż. Janusz Grochulski opublikował apel w którym wezwał komitety przeciwpowodziowe i współdziałające z nimi jednostki wojskowe, milicyjne, straży pożarnej oraz ludność mieszkająca wzdłuż Odry o wzmożoną czujność w obliczu zbliżającej się wysokiej fali wywołanej sumowaniem się wód Odry i jej dopływów.

No cóż, lata mijają, socjalizm przeminął a powodzie ciągle takie same w tych samych rejonach kraju...
Dla odmiany Azjaci przeklinali suszę, która trzymała niemal cały kontynent przez ponad miesiąc. Przewidywano, że spowoduje poważne zmniejszenie się zbiorów ryżu, głównego pożywienia ludności kontynentu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!