Oceniamy finanse klubów piłkarskich w woj. śląskim [RAPORT DZ]
4. Górnik Zabrze
"Wspieramy najlepszych w drodze na szczyt" - tak reklamował się Allianz przychodząc do Górnika Zabrze. Celem miał być tytuł mistrzowski w 2012 roku, a środkiem do jego osiągnięcia miliony złotych które w znacznej mierze zostały klubowi pożyczone, a których wydawanie firmował trener Henryk Kasperczak. Efekt był dramatyczny: klub wylądował w pierwszej lidze, a podpisywane wówczas kontrakty do dziś są balastem ciągnącym klub na finansowe dno.
Zwrot akcji nastąpił nagle.
- Nie będziemy bankomatem Górnika - oświadczył Michael Mueller, jeden z szefów klubu oraz firmy i Allianz zaczął dyskretnie zamykać portfel, w dodatku domagając się zwrotu pożyczek.
Ratunkiem miały być... kolejne kredyty, tym razem z banków komercyjnych. Na ratunek Górnikowi ruszyło też miasto dokapitalizując spółkę i przejmując w niej udziały, zaczęło też budowę nowego stadionu. Ściągnięto dodatkowych sponsorów, udziałowcem została firma Budus, a partnerem strategicznym Kompania Węglowa. Przede wszystkim jednak postawiono na oszczędności - w ich ramach z widoczną ulgą pożegnano najdroższych piłkarzy. Nadal jednak w bilansie zieje gigantyczna dziura wykopana w czasach Kasperczaka i snów o potędze.