- Wczoraj, 27 kwietnia, po godz. 21. do oficera dyżurnego w Myszkowie wpłynęło zgłoszenie o 44-latku, który ma zamiar popełnić samobójstwo. O zaginięciu mężczyzny poinformowała jego żona. Kobieta podała mundurowym rysopis i wskazała masyw leśny, do którego wszedł mężczyzna - informuje asp. sztab. Barbara Poznańska, oficer prasowy KPP w Myszkowie.
Komendant myszkowskich policjantów ogłosił alarm dla jednostki. Do działań natychmiast przystąpili myszkowscy mundurowi wspierani przez funkcjonariuszy straży pożarnej, jurajską grupę GOPR i ochotników.
Sytuacja była o tyle trudna, że teren w gminie Niegowa (w którym prowadzone były poszukiwania) jest obszerny i stanowi część jury Krakowsko-Częstochowskiej. Szybko rozdysponowano siły i rozpoczęto poszukiwania mężczyzny.
Po kilku godzinach prowadzone poszukiwania przyniosły oczekiwany efekt. Tuż po północy mężczyzna został odnaleziony przez funkcjonariuszy straży pożarnej w lesie.
Zaginiony był do połowy zanurzony w mokradłach i nie mógł się z nich wydostać o własnych siłach. Dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji ratowniczej mężczyznę wyciągnięto z bagna.
Obejrzyj dokładnie
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?