Hospitalizowanych zostało sześć osób; dwie z nich są w stanie ciężkim. Następna zgłosiła się do ambulatorium i okazało się, że ma złamaną rękę i stłuczenia barku. Pozostali poszkodowani - ponad 30 osób - którzy zostali przewiezieni do szpitali, wyszli po opatrzeniu ran.
Policja szacowała jeszcze po południu, że w karambolu uszkodzonych zostało około 57 aut. Ostatecznie ich liczbę ustalono na 71. To największy karambol w historii polskiej motoryzacji!
Po południu informowaliśmy, że droga jest nieprzejezdna w obu kierunkach, a cały ruch jest kierowany tzw. starą drogą na Cieszyn.
Obecnie trasa jest już przejezdna. Z rowów i poboczy uprzątnięto wraki samochodów.
Z relacji świadków wynika, że gigantyczny karambol zapoczątkował tir, który zwolnił na wysokości wypadku, który wydarzył się chwilę wcześniej. To w jego naczepę uderzyło kolejne auto, a w gęstej mgle następne wozy nie zdążyły już wyhamować.
W karambolu na drogach w obu kierunkach krajowej "jedynki" - w stronę Bielska-Białej, a także Cieszyna - uczestniczyły samochody osobowe i ciężarowe, zarówno z Polski, jak i zagranicy. Niektóre z nich są poważnie uszkodzone. Droga ta prowadzi do przejścia granicznego z Czechami w Boguszowicach. Do karambolu doszło na długości ponad 3 km.
Na miejscu pracowało kilkanaście zastępów strażackich i karetek pogotowia. Odcinek drogi, na którym doszło do karambolu zabezpiecza policja. Do Cieszyna można ze Skoczowa można było dojechać jedynie starą drogą, biegnącą równolegle do drogi S1.
Aktualna sytuacja na drogach w serwisie www.dziennikzachodni.pl/drogi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?