Jedenaście nowych, blaszanych kontenerów mieszkalnych zamontowano przedwczoraj na osiedlu socjalnym przy ulicy Kolejowej. Ustawiono je obok istniejących dwudziestu, w których od roku mieszka kilkanaście najbiedniejszych rodzin.
- Do połowy sierpnia nowe lokale zapełnią się - mówią urzędnicy, którzy zapłacili za nie 300 tysięcy złotych.
Władze Żor uważają, że takie osiedle to świetny sposób na rozwiązanie problemu braku lokali socjalnych.
- Nasze osiedle to ewenement w skali całej Polski. Jesteśmy z tego dumni - mówi Dorota Marzęda, rzeczniczka żorskiego magistratu.
Zbudowano je z dala od centrum miasta. Przypominają baraki budowlane. Do dyspozycji lokatorów (do tej pory przyjmowane były rodziny dwuosobowe) jest 13 metrów kwadratowych. W każdym mieszkaniu jest mały pokoik, aneks z kuchenką elektryczną i mikroskopijna łazienka.
Nowe baraki są nieco większe, dlatego trafią tam rodziny trzy- i czteroosobowe, razem 22 osoby. Będą mieli odpowiednio po 20 i 27 metrów kwadratowych powierzchni. Lada dzień nowe mieszkania będą ocieplone, zostanie doprowadzona do nich woda i prąd. Będzie kanalizacja.
- Dokoptujemy do połowy sierpnia nowych lokatorów, obecnie tworzymy listy kandydatów. Trafią tam najbardziej zadłużone rodziny, z wyrokami eksmisyjnymi - tłumaczy Joachim Gembalczyk, dyrektor Zarządu Budynków Miejskich w Żorach.
Lokatorzy blaszaków przy ul. Kolejowej (jest ich obecnie 27) cieszą się, że pojawią się nowi sąsiedzi. - Dobrze się tu mieszka. Okolica jest spokojna, sąsiedzi mili. Oby nowi też byli tacy - mówi Mariola Mrozek, mieszkająca w kontenerze od roku. Trafiła tu na własną prośbę. - Złożyłam wniosek, bo miałam dość wegetacji w bloku przy ul. Ogniowej. Tam był element, strach było wychodzić z domu - tłumaczy kobieta. Przyznaje, że kontener jest maleńki, ale jej wystarcza. - W pokoiku mamy meblościankę i kanapę. I co najważniejsze, jest osobna łazienka. Dla mnie i męża to wystarczy - mówi. - W starym mieszkaniu był wspólny prysznic na korytarzu - dodaje Roman Mrozek, jej mąż.
Kontenery to najtańszy sposób na budowanie mieszkań socjalnych. - Instalujemy centralne ogrzewanie, więc chronimy lokatorów przed ponoszeniem kosztów ogrzewania elektrycznego. W założeniu mieszkania te mają być jak najtańsze w utrzymaniu - mówią urzędnicy.
Teraz opłaty wynoszą tu około 150 zł, w tym stały czynsz to tylko 11,50 zł, reszta to zaliczka na media.
Mieszkańcy narzekają tylko na to, że nie mają gdzie suszyć ubrań. Urzędnicy obiecują, że wkrótce wybudują niewielką suszarnię. - Pojawi się jeszcze przed zimą, to będzie osobny, murowany budynek - zapowiada Gembalczyk.
W Żorach istnieje 241 lokali socjalnych. Co roku miasto wykonuje około 40 wyroków eksmisyjnych.
Pomysł z eksmisją do podobnych miejsc pojawił się po raz pierwszy w Skoczowie. Tam pod koniec 2007 roku ustawiono dwa kontenery z czterema mieszkaniami. Rok później sześć blaszaków pojawiło się w miejscowości Gać, 10 kilometrów od Słupska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?