Zdaniem tych ostatnich wskutek zmian podrożeją m.in. polisy komunikacyjne dla kobiet. Podniosą się prawdopodobnie również średnie stawki indywidualnych ubezpieczeń na życie.
- To będą pierwsze żniwa, jakie zbierze wyrok ETS. Ta decyzja pozbawia klientów możliwości nabycia produktów ubezpieczeniowych, w których ryzyko i cena skrojone są dokładnie według ich potrzeb - komentuje decyzję trybunału Polska Izba Ubezpieczeń.
Jej zdaniem przykładem takiego dostosowywania mogą być chociażby ubezpieczenia komunikacyjne. Kobiety mogły dotąd płacić nawet o 40 proc. mniej za polisę OC, ponieważ statystycznie powodowały mniej wypadków.
Potwierdza to śląska policja. Podinsp. Robert Piwowarczyk z drogówki wskazuje, że na przeszło 33 tys. kolizji i wypadków, jakie w ubiegłym roku wydarzyły się na drogach naszego regionu, tylko niespełna 20 procent spowodowały kobiety. - Panie jeżdżą wolniej i ostrożniej - mówi Piwowarczyk.
- Zwłaszcza na przykładzie młodych kierowców, tych do 25. roku życia, widać, że panie po prostu rzadziej mają jakiekolwiek kraksy. Jeżdżą ostrożniej i mniej brawurowo, więc wysokie ubezpieczenie OC nie jest im tak potrzebne jak młodym panom - argumentują ubezpieczyciele.
- W dotychczasowych realiach największe OC płacił młody mężczyzna z dużego miasta, ubezpieczony pierwszy raz w życiu, jeżdżący ciężarówką w celach zawodowych - wyjaśnia Marcin Pawelec, zastępca rzecznika prasowego Allianz Polska. I potwierdza, że przy obliczaniu wysokości składki płeć była jednym z podstawowych wyznaczników.
Marcin Tarczyński, rzecznik Polskiej Izby Ubezpieczeń, uważa, że różnicowanie stawek ze względu na płeć nie jest dyskryminacją, a przejawem troski ubezpieczycieli o jak najlepszą ocenę ryzyka. - Wyrok ETS spowoduje w Polsce wzrost średnich stawek we wszystkich kategoriach biznesowych, w których stosowane było kryterium płci - przestrzega.
Stawki OC w oparciu o statystyki wypadków i - co za tym idzie - płeć różnicowano nie tylko na terenie Polski. W Wielkiej Brytanii np. od lat różnica w cenie składki dla kobiet i mężczyzn sięgała nawet 50 proc. Postanowienie ETS zacznie obowiązywać wszystkie państwa Unii 21 grudnia 2012 r.
Michał Wroński
Taka równość to nierówność
Rozmowa z Moniką Sobańską, wiceprezes sosnowieckiego stowarzyszenia Aktywne Kobiety
Unijny Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że w imię równości płci zniknąć mają różne stawki OC dla mężczyzn i kobiet. Płeć piękna zapłaci zatem więcej. Cieszy się pani?
Wcale nie. To wypaczenie idei równości. Równouprawnienie nie polega przecież na tym, by "z automatu" dać tyle samo kobietom i mężczyznom. Jej istotą jest, by w równym stopniu zaspokajać potrzeby obu płci.
To teoretyczny wywód. Dlaczego jednak mężczyzna ma płacić więcej za OC?
Nie traktujmy tej różnicy w kategoriach kary dla mężczyzn. To raczej kobiety były nagradzane za bezpieczniejszą jazdę. Nie była to zatem dyskryminacja, lecz odzwierciedlenie rzeczywistości.
Czy to nie jest tak, że walczące z dyskryminacją kobiety padły ofiarą własnych argumentów?
Nie zgadzam się z taką opinią. Faktem jest jednak, że część mężczyzn postrzega kwestię równości jako grę "zero- jedynkową". Uważają, że skoro kobietom będzie lepiej, to im od razu będzie gorzej. MIW
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?