Nie spowodowały tego ani zmiany w przepisach, ani decyzje ministerstwa. Życie mieszkańcom tak naprawdę utrudni fakt, że starosta rybnicki Damian Mrowiec narzeka na warunki lokalowe w swoim budynku i ma dość utrzymywania biura delegatury w urzędzie.
- Musiałem podjąć takie kroki, bo brakuje mi biur, żeby pomieścić wszystkie wydziały starostwa. Moi pracownicy tłoczą się, a delegatura zajmuje w naszym budynku ponad 100 metrów kwadratowych. W dodatku za zajęcie tych pomieszczeń urząd wojewódzki nie płaci nam ani złotówki - tłumaczy Damian Mrowiec.
- Starosta poinformował nas o swojej decyzji już kilka miesięcy temu. Dogadaliśmy się, że delegatura zostanie w Rybniku utrzymana tylko do końca roku, a później zostanie w tym miejscu tylko punkt paszportowy. Znamy realia lokalowe w Rybniku i wiemy, że starosta rzeczywiście potrzebuje tych kilku pomieszczeń, które my zajmujemy - mówi Katarzyna Kuczyńska z urzędu wojewódzkiego w Katowicach.
Wiadomość o likwidacji delegatury zaskoczyła nie tylko mieszkańców Rybnika, ale także ich sąsiadów.
- To bardzo zła wiadomość również dla wodzisławian. Dwa lata temu walczyliśmy o utrzymanie biura paszportowego, bo zależało nam, żeby ludzie mogli w swoim mieście składać chociaż wnioski o wydanie paszportu - mówi Józef Szymaniec, rzecznik starostwa.
Mimo że na wyjazd do większości europejskich krajów nie potrzebujemy już paszportów, urzędnicy twierdzą, że liczba przyjmowanych przez nich wniosków nie zmniejszyła się. W rybnickim biurze spotkaliśmy wczoraj odbierającego paszport Mirosława Gabrysiaka z Żor. - Nie każdy ma samochód, by jechać do Katowic. To nonsens - powiedział.
- Każdego dnia przyjmujemy wnioski od około 50 osób. Musieliśmy nawet o dwie godziny (do 17) wydłużyć czas pracy - mówi Jan Zemło z wydziału obywatelskiego starostwa w Wodzisławiu Śląskim. Delegatura w Rybniku od początku roku przyjęła 21 tysięcy wniosków o wydanie paszportów. Gotowy dokument w Rybniku odebrało już w tym roku 18,5 tysiąca mieszkańców.
To kolejne utrudnienie dla mieszkańców w związku z paszportami. Dwa lata temu ograniczono liczbę miejsc, w których można składać wnioski o wydanie nowego dokumentu. Jeszcze mniej powstało punktów, gdzie paszporty można było odbierać.
Zmiany wprowadzone zostały w sierpniu 2006 roku. Ich konieczność tłumaczono specjalnymi wymogami związanymi z wydawaniem nowych, biometrycznych paszportów, czyli takich, które zawierają odcisk palca i cyfrowe zdjęcie.
Obecnie wnioski o wydanie takiego dokumentu można składać w kilku punktach paszportowych regionu: w Jastrzębiu, Żorach, Wodzisławiu, i Raciborzu. Jednak jedynym miejscem, w którym paszporty można odbierać, jest śląska delegatura terenowa w Rybniku.
Po jej zlikwidowaniu wszystkich mieszkańców regionu rybnickiego czekają więc spore problemy związane z wyjazdami do Katowic.
To za mało
Na Śląsku funkcjonuje siedem delegatur paszportowych(w których można składać wnioski paszportowe i odbierać paszporty) oraz 17 punktów paszportowych(w których możnaskładać jedynie wnioski). Pełny zakres obsługi petentów, tzn. składanie wniosków i odbieranie gotowych dokumentów możliwe jest w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim, w Katowicach przyul. Żwirki i Wigury oraz w Bielsku-Białej, Częstochowie, Bytomiu, Gliwicach i Rybniku. Odbioru paszportudokonuje się w punkcie, który jest najbliżejmiejsca zamieszkania.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?