Piast zagrał we wtorek bez swego najlepszego strzelca, autora 14 bramek, Jorge Felixa. Hiszpan został poturbowany w czasie meczu w Kielcach. - Wiadomo, ile znaczą dla nas Jorge Felix i Gerard Badia. Wcześniej radziliśmy sobie bez Badii, zobaczymy jak poradzimy sobie bez Felixa - zastanawiał się trener Waldemar Fornalik, który w zastępstwie desygnował do wyjściowego składu Patryka Tuszyńskiego.
- A u nas nie może zagrać przez kartki Erik Janża - przypomniał trener Górnika Marcin Brosz, dając szansę na pierwszy występ w tym sezonie Adrianowi Gryszkiewiczowi.
W pierwszym kwadransie trwało badanie sił, podczas którego Martin Chudy poradził sobie ze strzałem z daleka Toma Hateleya, a Frantisek Plach odbił piłkę nogami, gdy Stavros Vasilantonpoulos uderzył z ostrego kąta, a Jakub Czerwiński jeszcze zmienił lot piłki.
Golem dla gospodarzy zapachniało niedługo potem. Piotr Parzyszek uderzył głową w "długi" róg i Chudy popisał się bardzo dobrą interwencją. Słowacki bramkarz przed meczem mówił, że pierwszy raz zagra w Gliwicach. Gospodarze zadbali o to, aby szybko się rozgrzał, tym bardziej, że znów interweniował po główce Kristophera Vidy i po strzale Martina Konczkowskiego. Górnik odpowiedział tylko niecelnym uderzeniem Gryszkiewicza i... to był na tyle w pierwszej połowie.
Druga połowa zaczęła się od strzału Jesusa Jimeneza w poprzeczkę własnej bramki oraz nieuznanego gola dla Górnika (Igor Angulo był na spalonym).
Derbowa walka nie przekładała się na klarowne sytuacje. Przewagę miał Piast i im bliżej końca, tym bardziej dążył do zadania decydującego ciosu. W 82. minucie mocno uderzył Sebastian Milewski, Chudy odbił piłkę, a Przemysław Wiśniewski nie pozwolił Parzyszkowi na dobitkę.
W doliczonym czasie z 14 metrów strzelił Parzyszek, posyłając piłkę nad poprzeczkę. "Pio" pierwszy raz rozegrał cały mecz w polskiej Ekstraklasie.
Piast Gliwice - Górnik Zabrze 0:0
Piast: Plach - Konczkowski, Czerwiński, Korun, Kirkeskov - Vida (71. Alves), Jodłowiec (75. Sokołowski), Hateley, Milewski - Tuszyński (81. Klupś), Parzyszek.
Górnik: Chudy - Vasilantonpoulos, Wiśniewski, Bochniewicz, Gryszkiewicz - Jirka (85. Ryczkowski), Prochazka, Manneh (71. Bainović), Jimenez (87. Kopacz) - Giakoumakis, Angulo.
Żółte kartki: Gryszkiewicz, Jimenez
Sędziował: Paweł Gil (Lublin)
Widzów: Bez publiczności
Gazeta Lubuska. Międzyrzecz. Freestyle football na Orliku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?