Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast Gliwice - ŁKS Łódź 2:1 [ZDJĘCIA, WYNIK, RELACJA]. Zabójcza końcówka mistrzów

Rafał Musioł
Piast Gliwice - ŁKS Łódź 2:1 [ZDJĘCIA, WYNIK, RELACJA]
Piast Gliwice - ŁKS Łódź 2:1 [ZDJĘCIA, WYNIK, RELACJA] Karina Trojok
Po trzech porażkach z rzędu Piast Gliwice wreszcie wygrał. Mistrzowie Polski pokonali ŁKS Łódź 2:1, chociaż po pierwszej połowie nie było powodów do optymizmu.

Do spotkania z ŁKS-em Łódź Piast przystępował z kilkoma niechlubnymi seriami: trzema kolejnymi porażkami, pięcioma meczami ze straconą co najmniej jedną bramką i trzema bez strzelonego gola. Łodzianie wydawali się jednak dobrym rywalem, by ten impas przełamać...

Między przypuszczeniami a rzeczywistością jest jednak zasadnicza różnica. A ta okazała się dla zespołu Waldemara Fornalika wyjątkowo bolesna. W 25 minucie Pirulo wbiegł w pole karne, próbował dośrodkować, ale piłka odbiła się od nogi obrońcy. Po tym rykoszecie potoczyła się jednak na piąty metr, a tam Maciej Wolski kopnął ją do siatki.

Stracony gol był karą dla Piasta za słabą grę, tym bardziej niezrozumiałą, że zespół był ustawiony mocno ofensywnie. Gliwiczanie wyglądali jednak słabo fizycznie, nie widać było także determinacji. Frustracja narastała też na ławce rezerwowych, za krytykę sędziego Bartosza Frankowskiego czerwoną kartkę już w pierwszej połowie dostał kierownik drużyny Adam Fudali.

Zobaczcie koniecznie

ŁKS w tym sezonie stracił gole w każdym wyjazdowym meczu. I tradycję podtrzymał. W 53 minucie Gerard Badia dośrodkował z rzutu rożnego na linię pola bramkowego, a Piotr Parzyszek głową doprowadził do remisu, zatrzymując licznik Piasta bez gola na 337 minutach.

Piast Gliwice - ŁKS Łódź 2:1 [ZDJĘCIA KIBICÓW] Ależ radość na Okrzei!

Piast Gliwice - ŁKS Łódź 2:1 [ZDJĘCIA KIBICÓW] Ależ radość na Okrzei!

- W moim życiu działo się ostatnio dużo i nie były to łatwe chwile, czasami trzeba było powstrzymywać łzy. Ale mam nadzieję, że teraz wszystko się odwróci - tajemniczo mówił później strzelec bramki.

Od tego momentu gra Piasta, która była tak samo fatalna jak murawa na gliwickim stadionie, nabrała rytmu. Łodzianie wyglądali na zmęczonych dotychczasowym tempem i z coraz większą trudnością powstrzymywali rywali.

Gospodarze byli coraz bliżej celu, mieli też sporo uzasadnionych pretensji do sędziego, który nie miał najlepszego dnia. W 85 minucie Gerard Badia po kontrze trafił w poprzeczkę, ale trzy minuty później wreszcie było 2:1. W głównej roli znów wystąpił Badia, Tym razem popisał się sprytnym podaniem, po którym Jorge Felix wślizgiem pokonał Arkadiusza Malarza.

Piast Gliwice - ŁKS Łódź 2:1 (0:1)
0:1
Maciej Wolski (25), 1:1 Piotr Parzyszek (53), 2:1 Jorge Felix (88)
Piast Plach - Pietrowski, Korun, Huk, Kirkeskov - Badía, Jodłowiec (61. Sokołowski), Hateley, Felix -Steczyk (46. Milewski), Parzyszek (79.Tuszyński).
ŁKS Malarz - Grzesik, Rozwandowicz, Sobociński, Klimczak - Wolski (77. Pyrdoł), Piątek, Kalinkowski, Ramirez, Trąbka (63. Sekulski) - Pirulo
Żółte kartki Huk, Hateley - Klimczak, Sobociński, Pirulo.
Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów 3.892

Nie przegapcie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera