Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany kursant stawił się na praktyczną część egzaminu na prawo jazdy. Stwierdził, że był zestresowany i chciał się wyluzować…

OPRAC.:
Monika Jaracz-Świerczyńska
Monika Jaracz-Świerczyńska
Pixabay
Pijany kursant stawił się na praktyczną część egzaminu na prawo jazdy. Jak informuje Policja Śląska mężczyzna stwierdził, że był zestresowany i chciał się wyluzować. Siódme podejście do egzaminu zostało przerwane na placu manewrowym jeszcze przed rozpoczęciem jazdy. Egzaminator zorientował się, że kursant nie jest trzeźwy. Sprawą mężczyzny zajęła się Komenda Miejska Policji w Częstochowie.

Chciał zdać egzamin, mając 2,5 promila alkoholu

Do nietypowej sytuacji na terenie Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego doszło z udziałem 31-letniego mieszkańca Radomska, który w naszym regionie przygotowywał się do egzaminu na prawo jazdy. Siódme podejście okazało się kluczowe, bowiem zostało przerwane przez egzaminatora. Policja Śląska informuje, że mężczyzna stawił się na część praktyczną pijany, co zdyskwalifikowało go już na starcie. Egzamin został przerwany na placu manewrowym po godzinie 9.00 jeszcze przed rozpoczęciem jazdy, gdyż egzaminator zorientował się, że kursant nie jest trzeźwy.

– Mężczyzna w zeszłym tygodniu podchodząc po raz siódmy do egzaminu praktycznego stawił się kompletnie pijany. Tuż po godzinie 9.00 egzaminatorka, która miała podjąć egzamin, nabrała podejrzeń, że mężczyzna, który usiadł już za „kółko” pojazdu oznaczonego literą „L” najprawdopodobniej jest pijany. Został nie dopuszczony do egzaminu – podaje Policja Śląska.

Na miejsce wezwano policjantów, którzy poddali mężczyznę badaniom na zawartość alkoholu. Okazało się, że w jego organizmie było 2,5 promila tej substancji.

Siódme podejście miało być na luzie

Według policji niedoszły kierowca stwierdził, że był zestresowany i chciał się wyluzować. Tłumaczył się, że to właśnie przez zdenerwowanie nie poradził sobie ze wcześniejszymi egzaminami.

– Stres, oprócz tego, że niesie ze sobą negatywne skutki, bywa także pozytywny. Potrafi zmotywować siły organizmu do działania, zwiększyć motywację i zmobilizować. Bywa, że potrafi pomóc rozwiązać trudne zadanie lub znaleźć wyjście z jakiejś sytuacji. Ale nie w przypadku 31-letniego radomszczanina. Mężczyzna postanowił swój stres przed kolejnym egzaminem praktycznym utopić... w alkoholu – podaje Policja Śląska.

Sprawą mężczyzny zajęła się Komenda Miejska Policji w Częstochowie.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera