Glikol etylenowy należy do alkoholi cukrowych, znalazł szerokie zastosowanie jako rozpuszczalnik farb i lakierów oraz jako składnik płynów niezamarzających do chłodnic samochodowych (borygo). Jest też w składzie zimowych płynów do spryskiwaczy. Do zatruć dochodzi drogą pokarmową. Niestety glikol jest chętnie zlizywany przez koty, ponieważ ma słodki smak. Badania toksykologiczne mówią, że do wyraźnych objawów (w przypadku kotów) dochodzi już przy dawce od 0,2 ml do 0,4 ml na kilogram masy ciała zwierzęcia. Jeśli zatem zostawimy "resztkę" glikolu etylenowego w miejscu dostępnym dla psa czy kota, możemy go narazić na ostre zatrucie. Glikol po zlizaniu, albo po wypiciu, wchłania się z układu pokarmowego. Jeśli zwierzę wypije większą ilość, może dojść do podrażnienia a nawet nadżerki błony śluzowej jamy ustnej i całego układu pokarmowego. Substancja działa też na komórki ośrodkowego układu nerwowego, co może objawiać się zaburzeniami neurologicznymi takimi, jak:
- utrata przytomności.
- zaburzenia równowagi,
- drgawki,
- oczopląs.
Co robić?
Najczęściej jednak, gdy dochodzi do zatrucia glikolem etylenowym uszkodzeniu ulegają nerki zwierzęcia. Aby uratować zwierzę należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza weterynarii. Liczy się każda godzina! Rokowanie przy zatruciu glikolem jednak najczęściej jest złe... Uważajmy więc, by czworonóg nie miał dostepu tej groźnej dla niego trucizny!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?