Z powodu obostrzeń związanych z koronawirusem stadiony w Polsce ponownie wyludniły się w październiku. Mimo pewnych nadziei w marcu nie doszło do otworzenia stadionów. Więcej, w kilku województwach odwołano w ogóle mecze lig amatorskich (od 4 ligi w dół).
Dziś piłkarze Legii choć trochę mogli poczuć magię spotkań z udziałem publiczności. Na krzesełkach ultrasi położyli tysiące kolorowych kartek, które utworzyły hasło ze znanej flagi: "Żyleta jest zawsze z wami". Sprzed stadionu zorganizowana grupa prowadziła natomiast doping.
W czwartek na ulicach Warszawy pojawiły się banery zachęcające kibiców Legii do przyjścia na Łazienkowską: "Czas chociaż na chwilę wrócić. Wrócić w takiej formie, na jaką teraz możemy sobie pozwolić i jest najbardziej zbliżona do tego za czym tak tęsknimy. Wrócić razem, koło siebie, ramię w ramię dla Legii" - tłumaczyła grupa Nieznani Sprawcy (cytat za legionisci.com).
- W imieniu drużyny chciałbym podziękować za doping. Kibiców nie było na stadionie, ale my czuliśmy ich wsparcie. Pierwszy raz jak odkąd jestem w Legii słyszałe doping. Bardzo dziękuję za zaangażowanie. Widziałem zdziwienie Mladenovicia, który na początku meczu nie wiedział, skąd ten dźwięk się niesie: myślał, że z megafonu. Ja mu pokazałem, że to zza stadionu - powiedział trener Czesław Michniewicz na pomeczowej konferencji.
EKSTRAKLASA w GOL24
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?