Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plura: Mamy prawo mówić po śląsku. Popieram mieszkańców Lublińca

Marek Plura
Marek Plura
Marek Plura ARC Dziennik Zachodni
Poseł Marek Plura stanowczo opowiada się za tym, aby pracownicy pogotowia ratunkowego w Częstochowie potrafili mówić po śląsku, aby rozumieć mieszkańców Lublińca. To ostra reakcja na materiał pt. Chorzy z Lublińca chcą mówić po śląsku. Pogotowie ich nie rozumie. CZYTAJCIE STANOWISKO MARKA PLURY

CZYTAJ KONIECZNIE:
Chorzy z Lublińca chcą mówić po śląsku. Pogotowie ich nie rozumie

Na moim profilu facebookowym napisałem komentarz:
Co powie chorej pani dyspozytorka pogotowia w Częstochowie gdy usłyszy: Paniczko pieróńsko mie żgo we basie, a morzi mie! Możno skwóli tego iże'ch'sie szlukła kiszki, a dyć bóła staro, aże zgerówano.
Czy rozpozna objawy zatrucia starym kefirem?

Po chwili można tam było przeczytać takie np. wpisy:
"dlatego należy was KURWA mowy polskiej UCZYĆ, albo może i nie, prędzej wyzdychachie faszycisci jebani"
albo bardziej estetycznie, ale też szowinistycznie: "z całym szacunkiem ale urzędowym językiem w Polsce jest wciąż język polski..."

CZYTAJ KONIECZNIE:
Tabliczki "Godomy po ślonsku" coraz popularniejsze

Wychodzi na to, że w "Polsce dla Polaków" jaką zapewne wyznają autorzy tych tekstów, żeby przeżyć, trzeba mówić językiem urzędowym.

Trafnie komentuje dalej Darek Dyrda: W czasach gdy były tu cesarstwo niemieckie językiem urzędowym był niemiecki. Ale każdy urzędnik musiał rozumieć po śląsku. Wtedy podobno była germanizacja. To jak nazwać stan, gdy polski urzędnik po śląsku umieć nie musi?

Jestem przekonany, że pogotowie częstochowskie i każde inne będzie ratowało każdego również nie mówiącego po polsku tyle, że takiemu dajmy na to Hiszpanowi bez polszczyzny w Polsce będzie wszędzie pod górkę. Uczy się więc polskiego bo w Polsce jest gdyż ją wybrał, więc z wyboru się dostosowuje. Ślązak jest na Śląsku od zawsze, bo jest u siebie, a wychodzi na to, że musi się dostosować tak jak ten Hiszpan. Ja - Ślązak obywatel i podatnik polski uczciwie płacę podatki i na NFZ składki, dlatego chciałbym się poczuć w szpitalu, w urzędzie, w Sejmie i wszędzie gdy mówię po śląsku jak ktoś chciany, szanowany, o kogo się dba za jegoż pieniądze. W Wielkiej Brytanii kiedy np. Polak przyjdzie do lekarza otrzymuje pomoc tłumacza. Nikogo to nie dziwi ani tam, ani tu. Pogotowie i wszystkie inne służby publiczne muszą być skuteczne, dlatego mam nadzieję, że mieszkańców lublinieckiego będzie obsługiwało na tyle profesjonalne pogotowie, aby ich po prostu zrozumieć, bo mają do tego pełne prawo.

A Panu Staroście serdecznie dziękuję za to, że dba o prawa swoich mieszkańców - dla nich śląszczyzna jest czymś tak naturalnym i cennym jak zdrowie... Szkoda, że Pani redaktor Aneta Kaczmarek uważa, że to żart - taka ignorancja boli. Mam nadzieję, że wojewodę Ślązaka to nie bawi.

Plura Marek Poseł ku Polskiymu Syjmowi

OD REDAKCJI: Pani Redaktor Aneta Kaczmarek nie jest stroną w tym sporze. Przedstawia jedynie dwa ścierające się poglądy.


*Strajk generalny 26 marca w woj. śląskim
*Bandycki napad na sklep w Mysłowicach ZOBACZ WIDEO
*ZOBACZ luksusowe samochody prezydentów miast. Po co im to? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Prognoza pogody: Szalony atak zimy [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!