Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po śladach Adamka

Łukasz Gardas
Tomasz Adamek pamięta o "swoich" pięściarzach
Tomasz Adamek pamięta o "swoich" pięściarzach Fot. ARC
Tomasz Adamek ma już za sobą swoją piątą walkę w wadze ciężkiej. Dziś nad ranem 34-letni pięściarz z Gilowic boksował w Newark ze starszym o trzy lata i cięższym o sześć kilogramów Vinnym Maddalone.

Jak już informowaliśmy, kolejny występ "Górala" ma się odbyć 9 kwietnia w katowickim Spodku.
Adamkowi jak zwykle żywiołowo kibicowano w rodzinnej miejscowości. Były mistrz świata w kategoriach półciężkiej i juniorciężkiej, chociaż większość czasu spędza w Stanach Zjednoczonych, jest w niej człowiekiem-instytucją. Pięć lat temu założył klub "Cios-Adamek", którego został prezesem, a obecnie pełni tę funkcję honorowo.

- Mam nadzieję, że nie będę jedynym mistrzem świata z Gilowic. Wy też macie taką szansę, jeśli będziecie ciężko trenować - mówił do pierwszych ćwiczących Adamek otwierając klub.

Od tego czasu przez salę treningową przewinęła się spora grupa młodych pięściarzy i powstała kolekcja trofeów - najświeższymi zdobyczami są srebrne medale Pucharu Polski juniorów wywalczone w Ostrołęce przez Mateusza Majerczyka i Michała Ostrowskiego.

- Uczę się w technikum w Żywcu. Często jest tak, że zaraz po powrocie do domu pakuję się i biegnę na treningi, które mamy na sali sportowej naszego gimnazjum - opowiada Majerczyk.
Obecnie na salę treningową przychodzi około 20 osób, najmłodszy adept boksu ma 11 lat, a najstarszy przeszło... 70. Spora grupa trenuje nieregularnie.

- Na nasze treningi może przyjść każdy, bo drzwi klubu są zawsze otwarte. Prowadzimy zarówno zajęcia rekreacyjne, jak też przygotowujemy sparingi - mówi drugi trener i sekretarz klubu Tomasz Wnętrzak.
Sam klub reprezentuje piątka zawodników. Do "Ciosu" należy jedna dziewczyna. 12-letnia Paulina Pyclik wcale nie uważa, że walka na ringu, to typowo męski sport.
- Wujek, który jest tutaj trenerem namówił mnie i bardzo mnie to
wciągnęło - opowiada Paulina.
Adamek prawdopodobnie pojawi się w domu na święta. Wtedy też, jak zwykle, spotka się ze swoimi następcami.
Współpraca RM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!