Pod osłoną nocy kradli samochody na lawetę. W końcu się doigrali, teraz odpowiedzą przed sądem

Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Katowicach odpowiedzialni za pion zwalczania przestępczości samochodowej zatrzymali 3 obywateli Ukrainy i 2 obywateli Polski, którzy na terenie całego województwa śląskiego kradli samochody przy użyciu lawety.

Do Sądu Rejonowego Katowice-Zachód trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko tym 5 mężczyznom, podejrzanym o kradzież łącznie 5 pojazdów (dwóch opli, matiza, rovera, volkswagena polo) i usiłowanie kradzieży szóstego. Ostatni "skok" złodziejom nie wyszedł, bo zostali oni spłoszeni przez mieszkańców jednego z bloków, spod którego usiłowali ukraść kolejnego rovera.

Do swojego niecnego procederu złodzieje wykorzystywali lawetę, którą podjeżdżali w godzinach nocnych pod wcześniej upatrzony adres, wciągali samochód na platformę i odjeżdżali ze skradzionym pojazdem. Policjanci prowadzący śledztwo nakryli złodziei na gorącym uczynku, kiedy to w Dąbrowie Górniczej pakowali na lawetę skradzionego matiza. Co szczególnie bulwersujące:

- W trakcie zatrzymania jeden z podejrzanych usiłował potrącić policjanta i uciec. Sąd aresztował go na okres 3 miesięcy.

Zatrzymany 36-latek był już wcześniej karany za kradzieże i posiadanie narkotyków.

Piątka zatrzymanych to 3 Ukraińców i 2 Polaków. Najmłodszy z nich ma 24 lata, najstarszy - 42. Za kradzież samochodów grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. 36-latek odpowie ponadto za próbę potrącenia jednego z policjantów. Dodatkowe lata odsiadki grożą mu

- za czynną napaść, stosowanie przemocy w celu zmuszenia policjanta do zaniechania prawnej czynności służbowej, narażenie policjanta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia i niedostosowanie się do polecenia policjanta do zatrzymania pojazdu i wywołanie pościgu - precyzuje biuro prasowe Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.