Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podatki od środków transportowych w Jaworznie wyższe niż w Katowicach i Warszawie? Tak twierdzą jaworzniccy przedsiębiorcy. Napisali do UM

Aneta Kasprzyk
Aneta Kasprzyk
Wideo
od 16 lat
Jaworzniccy przedsiębiorcy złożyli pismo do prezydenta miasta z prośbą o obniżenie podatków od środków transportu. Wskazują w nim, że obowiązujące w mieście podatki od środków transportowych są najwyższe w regionie, mają być znacząco wyższe nawet od tych obowiązujących w Warszawie. To wpływa na to, że jaworznickie firmy związane z transportem przestają być konkurencyjne. Zamykają działalność lub przenoszą ją do innych lokalizacji. Przedsiębiorcy chcieliby móc pracować w swoim mieście i łożyć na rozwój Jaworzna

Jaworzniccy przedsiębiorcy, w tym osoby prowadzące usługi transportowe alarmują, że w mieście jako jedynym wśród miejscowości ościennych, są bardzo wysokie stawki podatków od środków transportowych. Mają one być wyższe nawet od stawek obowiązujących w stolicy województwa oraz w mieście stołecznym. Przedsiębiorcy napisali prośbę do Prezydenta Jaworzna, aby od nowego roku podatkowego, podatki od środków transportu w Jaworznie zostały obniżone. Wskazują, że jeśli to się nie stanie, będą zmuszeni zamknąć działalność lub przerejestrować firmy do innych miast, czego nie chcieliby robić ze względów na tzw. patriotyzm lokalny i chęć łożenia środków na rozwój miasta w którym żyją i w którym się urodzili.

Trzydziestu pięciu przedsiębiorców podpisało wniosek do prezydenta Jaworzna z prośbą o obniżenie aktualnie obowiązującego podatku od środków transportowych

Pismo, jakie w ostatnim dniu lipca br. przedsiębiorcy z Jaworzna - jak deklarują - złożyli w siedmiu egzemplarzach do Urzędu Miejskiego, kierując je między innymi do prezydenta i jego zastępcy, podpisało trzydziestu pięciu przedsiębiorców, sygnując dokument danymi adresowymi firm oraz danymi kontaktowymi. Proszą w nim włodarzy miasta o możliwość obniżenia podatku od środków transportowych w kolejnym roku podatkowym.

- W imieniu przewoźników prowadzących działalność w Jaworznie oraz w związku ze zbliżającym się terminem ustalania wysokości podatków od środków transportowych na rok 2024, zwracamy się z prośbą do Pana Prezydenta o możliwość rozpatrzenia naszego wniosku o obniżenie tego podatku do wysokości porównywalnej do wysokości podatku w miastach ościennych - piszą na wstępie dokumentu przedsiębiorcy.

Podatki od środków transportowych w Jaworznie wyższe niż w Katowicach i Warszawie?

Jaworzniccy przewoźnicy i przedsiębiorcy wskazują, iż stawka podatków od środków transportu znacząco różni się od stawek tegoż podatku w miastach ościennych, a nawet w stolicy województwa i mieście stołecznym. W piśmie przesłanym prezydentowi i do wiadomości redakcji, zamieścili tabele porównawczą ze wskazaniami wysokości podatków w Jaworznie i innych miastach.

- Prośba nasza wynika przede wszystkim ze znaczącej różnicy w wysokości podatku od środków transportowych, jaki muszą płacić przedsiębiorcy, którzy mają zarejestrowane pojazdy w naszym mieście, a firmy z miast ościennych, czy nawet miasta wojewódzkiego i stołecznego, mają znacznie niższy próg podatkowy w tym zakresie. Dla przykładu przedsiębiorcy z Jaworzna są obciążeni o 100 proc. wyższym podatkiem od środków transportowych (wszystkie pojazdy o DMC powyżej 3,5 t oraz autobusy) w porównaniu do przedsiębiorców z Sosnowca, Lędzin czy Katowic. Minimalna wysokość podatku określona rozporządzeniem na rok 2023 wynosi 2427,90 złotych (podatek za ciągnik siodłowy oraz naczepę), a maksymalna wysokość wynosi 6909,14 zł. W Jaworznie obowiązuję praktycznie najwyższy próg podatkowy, jest to konkretnie kwota 3888 zł za ciągnik siodłowy oraz 3012 za naczepę, co łącznie daje kwotę 6900 złotych, a więc kwotę tylko o 9,14 zł niższą od proponowanej przez ministerstwo maksymalnej stawki. W Warszawie ta łączna kwota to 4560 zł, a w Katowicach 3540 zł - podają właściciele jaworznickich firm.

W tabeli dołączonej do pisma przewoźnicy zamieścili także stawki podatków od środków transportowych obowiązujących w miastach ościennych, na przykład, jak wynika z przesłanego porównania, w Mysłowicach jest to łączna kwota 3286 zł, w Mikołowie 3192 złote, a w Sosnowcu 2832 zł.

Zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim, czy pismo od jaworznickich przedsiębiorców faktycznie wpłynęło i czy stawki są rzeczywiście tak znacząco wyższe w porównaniu z miastami ościennymi.

- Pisma do nas wpływają, takie pismo też wpłynęło. Każdy mieszkaniec, każdy przedsiębiorca, ma możliwość w ten sposób wyrazić swój protest wobec takich czy innych decyzji. Decyzja o wysokości podatków od środków transportowych została podjęta na podstawie racjonalnych przesłanek, na podstawie wskazań Ministerstwa Finansów oraz opinii Związku Rad i Powiatów - mówi Filip Szatanik, rzecznik prasowy UM w Jaworznie. - Apeluję do przedsiębiorców, aby zweryfikowali informacje, jakoby tu były najwyższe stawki podatków od transportu, one są relatywnie wysokie w stosunku do tego, jakie kwoty i co w ramach tych podatków musi być w mieście zrealizowane. Jaworzno jest bardzo szeroką strukturą administracyjną, z rozbudowaną siecią dróg, w związku z czym te podatki są wyższe niż w innych miastach, które nie mają takiej rozbudowanej sieci dróg, takiej siatki połączeń - dodaje rzecznik.

Wysokie podatki lokalne sprawiają, że Jaworzniccy przedsiębiorcy staja się niekonkurencyjni

Przedsiębiorcy z Jaworzna podnoszą, że stawki od środków transportowych w mieście wpływają nie tylko na działalność przewoźników, ale także na inne gałęzie przedsiębiorczości w mieście. Firmy, które w jakikolwiek sposób wykorzystują w swojej działalności transport, utrzymując lub opłacając choćby tylko dwa czy trzy samochody do przewozu towarów, stają się niekonkurencyjne, nie mają szans w przetargach z konkurencją z innych miast.

- Dla naszych jaworznickich przedsiębiorców jest to spory problem w konkurencji z firmami na rynku lokalnym. Podatek, który obowiązuje w Jaworznie, prawie na maksymalnym poziomie, powoduje również problemy w konkurencji na rynku krajowym - mówią przedsiębiorcy. - Gdy miasto czy ktokolwiek inny ogłasza przetarg na przewóz towarów, my przy tych stawkach podatkowych, jakie obowiązują nas w mieście, nie mamy żadnych szans, po prostu stajemy się niekonkurencyjni - wskazują i dodają, że przychylenie się prezydenta miasta do ich prośby, na pewno pomoże im w prowadzeniu dalszej działalności.

Miasto wskazuje, że wysokość podatków od środków transportu podyktowana jest rozbudowaną infrastrukturą drogową Jaworzna oraz wysokim standardem komunikacji publicznej i jakością dróg

Gmina, jak informuje rzecznik prasowy Jaworzna, podniosła stawki podatków od środków transportowych, podobnie jak uczyniły to inne miasta. Wpłynął na to kryzys związany z pandemią i wojną za wschodnią granicą kraju. Wysokość stawek w Jaworznie podyktowana jest bardzo wysokim standardem połączeń drogowych oraz standardem komunikacji miejskiej, do czego władze przywiązują bardzo dużą rolę.

- Stawki są wyższe zgodnie z uchwałą Rady Miasta Jaworzna, zgodnie z zaleceniami i sugestiami Ministerstwa Finansów, które zaproponowało pewne widełki w ramach których te stawki mogą być podnoszone. To samo potwierdziły śląskie organizacje powiatów, sugerując, żeby te stawki podnosić. Podnieśliśmy je dlatego, że mieliśmy rok pandemiczny, sytuację wojenną na Ukrainie, związane z tym podwyżki cen energii, podwyżki cen ogólnie w skali makro, w związku z czym, aby utrzymać pewien poziom usług, aby utrzymać bardzo szeroką sieć dróg i połączeń komunikacyjnych, która jest bardzo szeroka na terenie Jaworzna, miasto jest bardzo rozbudowane w swoim obszarze administracyjnym, to musimy te stawki troszkę windować, podnosić do góry. Być może w kolejnych latach one będą ulegały zmianie, natomiast jest to ogólna tendencja krajowa, aby stawki od środków transportu podnosić - wskazuje Szatanik.

Rzecznik akcentuje również, jaki cel służy podwyżkom podatków od środków transportowych w Jaworznie.

- Miasta mają różną infrastrukturę drogową, różne potrzeby i wydatki, inne koszty funkcjonowania transportu. My staramy się, aby w Jaworznie był utrzymany bardzo wysoki poziom komunikacji, staramy się, aby miasto było bardzo wygodne dla turystów i mieszkańców, aby łatwo i wygodnie można się było tutaj przemieszczać, by remonty dróg były wykonywane w sposób należyty, aby drogi były wygodne dla mieszkańców Jaworzna. Również stawiamy mocno na transport i komunikację publiczną. Wszystko to niestety kosztuje, a koszty utrzymania wysokich standardów usług komunalnych też niestety poszły w górę - wylicza Filip Szatanik.

Czy z Jaworzna zaczną odpływać przedsiębiorcy? Deklarują, że chcą odprowadzać środki finansowe na potrzeby rodzimego miasta

Przedsiębiorcy z Jaworzna są związani z miastem, w którym prowadzą firmy. Często mieszkają tutaj od urodzenia, od pokoleń. Jak deklarują, chcą odprowadzać podatki z działalności na potrzeby i rozwój swojego rodzimego miasta, ale boją się o przyszłość. O to, że wysokość podatków zmusi ich do wyprowadzenia działalności do innych miast lub do zamknięcia firm.

- W większości osoby, które zakładały i prowadzą firmy transportowe w Jaworznie, są mieszkańcami miasta i chcą prowadzić działalność w naszym mieście, a co za tym idzie odprowadzać podatki na rzecz naszego miasta - deklarują przedsiębiorcy. - Tu się urodziłem, tu od pokoleń żyje nasza rodzina, czy naprawdę musimy uciekać z naszej ojcowizny, bo nie będzie się dało dalej ciągnąć działalności przy tych stawkach podatkowych? - gorzko pyta wielu z nich.

Przedsiębiorcy informują, że część z jaworznickich firm już przerejestrowała swoją działalność do miast ościennych z uwagi na wysokość podatków od środków transportowych i niemożności dalszej działalności przy konieczności opłacania tak wysokich stawek. Pytamy przedstawiciela miasta, czy wiadomo, ile firm w przeciągu ostatnich dwóch lat przeniosło działalność gdzie indziej lub zamknęło interes oraz o to, czy władze nie boją się tej niekorzystnej tendencji, która w konsekwencji może doprowadzić do zamierania tej gałęzi gospodarki w mieście, odpływania firm.

- Nie znam takich przypadków, nie słyszałem o takich przypadkach. Trudno mi to w jakikolwiek sposób komentować. Rozumiemy natomiast, że przedsiębiorcy zawsze będą niezadowoleni, jeżeli w grę będą wchodziły podwyżki opłat, które muszą wydać. Rozumiemy, że też jest im ciężko, ale podkreślam jeszcze raz, że aby utrzymać wysoki standard usług, którymi się szczycimy, standard dróg, komunikacji w Jaworznie, te koszty musimy podnosić - odpowiada Filip Szatanik. - Ja się nie lękam odpływu przedsiębiorców, gdyż miasto na co dzień poodejmuje wysiłek rozmów z przedsiębiorcami, dbałość i troskę o to, by w mieście bezpiecznie i wygodnie prowadzić działalność gospodarczą, to się dzieje i to sobie większość przedsiębiorców chwali - podkreśla rzecznik UM w Jaworznie.

Czy jest szansa na obniżenie podatków z nowym rokiem podatkowym?

Zapytaliśmy również włodarzy miasta o to, czy jest szansa na przychylenie się do prośby jaworznickich przedsiębiorców dotyczącej obniżenia podatków od środków transportowych i kiedy w tej kwestii będzie zbierać się Rada Miasta.

- Być może w przyszłości te stawki ulegną zmianie, ale o tym zdecyduje Rada Miasta. Rada Miasta w tej kwestii na pewno się szybko nie zbierze, bo podniesienie zobowiązań podatkowych nie jest kwestią, którą rozpatruje się od ręki. Ze względu na pewność obrotu prawnego, ze względu na poszanowanie pewnych zasad obowiązujących w obrocie gospodarczym, takich decyzji nie podejmuje się ad hoc. W tym momencie obowiązujące stawki podatkowe są wkalkulowane w bieżący rok budżetowy. Takich decyzji nie podejmuje się z dnia na dzień, pod wpływem garstki protestujących. Oczywiście z mieszkańcami, z przedsiębiorcami na bieżąco rozmawiamy, wsłuchujemy się w ich głosy, natomiast tu jest kwestia tego, że koszty utrzymania infrastruktury drogowej, koszty realizacji remontów i tych wszystkich zadań komunikacyjnych, które są realizowane po to, aby wygodniej było się poruszać i jeździć po mieście, poszły do góry - przekazuje rzecznik miasta.

Przedsiębiorcy z Jaworzna w swoim piśmie do władz miasta poprosili o odpowiedź w terminie do 15 sierpnia 2023 roku. Z niecierpliwością czekają, w jaki sposób włodarze ustosunkują się do ich prośby. Jak mówią nam przedsiębiorcy, chcieliby także móc bezpośrednio porozmawiać z prezydentem o swoich problemach, spotkać się z nim, móc osobiście zadać pytania i podzielić się bolączkami. Chcieliby mieć wgląd w to, na co bezpośrednio przeznaczono pieniądze z wpływów od podatków, jakie regulują, poznać kwoty wpływów za poprzednie dwa lata oraz rozdysponowanie tych środków w mieście.

Nie przeocz

Zobacz także

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera