Podbeskidzie - Arka Gdynia 1:2 Gol w dogrywce TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK

Podbeskidzie - Arka Gdynia TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK

Meczem z Arką Podbeskidzie zakończy maraton, w którym w przeciągu siedmiu dni rozegra trzy mecze o stawkę. Po porażce z Górnikiem w Łęcznej (0-1) wydawało się, że taka dawka spotkań to najgorsze, co może się przytrafić dołującym w pierwszoligowej tabeli Góralom, ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Bielszczanie pewnie pokonali Olimpię Grudziądz i Pogoń Siedlce, notując bilans bramkowy 5-0. Tym samym przy Rychlińskiego odżyła nadzieja, że sezon nie jest jeszcze stracony.

Mocno nadszarpnięte na początku sezonu morale w bielskiej szatni mógłby jeszcze bardziej poprawić sukces w Pucharze Polski. A takim z pewnością byłoby wyeliminowanie z rozgrywek ich triumfatora z ubiegłego sezonu. - Na papierze nasz kolejny przeciwnik jest zdecydowanym faworytem, aczkolwiek nie myślimy o tym w takiej kategorii. W Pucharze Polski często się zdarza, że rola faworyta nie znaczy zupełnie nic i będziemy chcieli to udowodnić również w tym meczu - zapewnia obrońca Podbeskidzia, Paweł Moskwik.

Tekstowa relacja LIVE z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Arka Gdynia na dziennikzachodni.pl. Transmisja TV na żywo na kanale Polsat Sport. Początek spotkania o godz. 20:45.

Trener Nocoń zapewnia, że jego piłkarze podejdą do wtorkowego wyzwania maksymalnie zmobilizowani. Nie wyklucza jednak, że dokona kilku zmian w składzie. W trzech poprzednich spotkaniach stawiał na niemal tę samą wyjściową jedenastkę (jedyna roszada to występ Miłosza Kozaka w miejsce Szymona Sobczaka z Pogonią), a przy kumulacji ligowych spotkań najbardziej eksploatowanym piłkarzom przyda się odpoczynek. Zwłaszcza, że w najbliższą sobotę Górali czeka wyjazdowe starcie z liderem pierwszej ligi, Miedzią Legnica.

Na drodze do 1/8 finału Pucharu Polski Podbeskidzie przeżyło chwile grozy już w I rundzie, w której wywalczyło zwycięstwo z Radomiakiem Radom dopiero po rzutach karnych. W następnej rundzie bielszczanie pewnie rozprawili się na wyjeździe ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki (3-1). Napocić musiała się też Arka - niewiele brakowało, by poniosła porażkę już w pierwszym meczu w roli obrońcy trofeum. W 1/16 finału gdynianie przegrywali u siebie ze Śląskiem Wrocław 0-2, ale w drugiej połowie do remisu doprowadzili Damian Zbozień i Rafał Siemaszko, a ponowne trafienie Siemaszki i bramka Yannicka Kakoko zapewniły Arce awans po dogrywce.

Wtorkowy pojedynek będzie miał szczególne znaczenie dla trenera Leszka Ojrzyńskiego, który zawita do Bielska-Białej po raz pierwszy odkąd stracił pracę w Podbeskidziu wiosną 2015 roku. Szkoleniowiec Arki nigdy nie ukrywał żalu spowodowanego decyzją o zwolnieniu podjętą przez ówczesnego prezesa Górali, Wojciecha Boreckiego - rok wcześniej to właśnie Ojrzyński doprowadził bielszczan do dziesiątego miejsca w Ekstraklasie, czyli ich najwyższej pozycji w historii występów w elicie.

Co ciekawe, Podbeskidzie i Arka rozegrały pomiędzy sobą zaledwie osiem spotkań, a ostatnie z nich prawie dziesięć lat temu. W marcu 2008 roku Arka w dramatycznych okolicznościach wygrała u siebie 3-2, a po boisku biegali m.in. Grzegorz Pater, Rafał Jarosz, Bartosz Karwan, Olgierd Moskalewicz czy niedawny trener gdynian Grzegorz Niciński. Później kluby z Bielska-Białej i Gdyni zawsze grały w dwóch czołowych ligach, ale dwukrotnie wymieniały się miejscami w Ekstraklasie w 2011 i 2016 roku.

Zwycięzca meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Arka Gdynia zmierzy się w ćwierćfinale z wygranym z pary Chrobry Głogów - Piast Gliwice. Wtorkowy mecz w Bielsku-Białej poprowadzi sędzia Wojciech Myć z Lublina.

Bitwa o kurtki w Lidlu: Klienci zdemolowali sklep ZOBACZ WIDEO

Rozróżniasz kolory? Nawet najlepsi mają probemy SPRAWDŹ TUTAJ

25 lat po pożarze lasów w Kuźni Raciborskiej. Zobacz niezwykły dokument multimedialny poświęcony tragedii z 1992 roku. Kliknij w przycisk PLAY. Zachęcamy, aby oglądać na monitorze komputera.

KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS

Stadion Śląski budzi się do życia