Podbeskidzie Bielsko-Biała – Warta Poznań RELACJA LIVE Mecz pełen niewiadomych

PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA - WARTA POZNAŃ RELACJA LIVE

Podbeskidzie i Warta to dobrzy znajomi z poprzedniego sezonu. Obie drużyny stoczyły niedawno udaną walkę o awans do PKO Ekstraklasy, a po raz ostatni rywalizowały ze sobą w marcu, gdy w Bielsku-Białej Górale wygrali 2-0. Po siedmiu miesiącach ich składy znacząco się nie zmieniły, więc teoretycznie trenerzy Krzysztof Brede i Piotr Tworek powinni mieć ułatwione zadanie przy analizie gry przeciwnika. Ostatnie dwa tygodnie wywróciły jednak przygotowania do góry nogami. Zakażenia koronawirusem, izolacja i storpedowany harmonogram treningów z pewnością wywarły wpływ na formę obu zespołów. W jaki sposób? Oto największy znak zapytania przed poniedziałkowym starciem.

W szatni Podbeskidzia udało się uniknąć rozsprzestrzenienia się wirusa. Tuż po wygranym meczu ze Stalą Mielec (1-0) przed dwoma tygodniami, w klubie przeprowadzono testy na obecność COVID-19, a wynik pozytywny zaobserwowano tylko u jednego zawodnika. Jego personalia nie zostały podane do publicznej wiadomości, ale wiadomo, że był to piłkarz pozostający od kilku tygodni poza pierwszą drużyną z powodu kontuzji. Bielszczanie dmuchali jednak na zimne – zastosowali się do rekomendacji władz Ekstraklasy i w pierwszym tygodniu przerwy na mecze reprezentacji przechodzili izolacje. Do wspólnych treningów wrócili dopiero po kilku dniach. Sytuacja kadrowa Górali pozostaje tajemnicą, której pilnie strzeże jak zwykle sztab szkoleniowy.

Podobną taktykę stosuje Piotr Tworek, który również nie mógł liczyć ostatnio na komfort pracy. - Zakażenia nieco zdziesiątkowały nam zespół. Początkowo zdrowi zawodnicy trenowali indywidualnie i wysyłali nam raporty z treningów, a osoby, które miały pozytywny wynik testów, nie robiły nic. Podwyższona temperatura, osłabione mięśnie i stawy wykluczały wysiłek ze względu na to, że nie wiemy, jak wpływa on na zdrowie zakażonych. Do zajęć wróciliśmy na początku tygodnia – wyjaśnia trener Warty. On również nie chce zdradzać personaliów, choć przyznał, że kilku zawodników wciąż otrzymuje pozytywny wynik na obecność koronawirusa.

Przed przerwą na mecze reprezentacji obie drużyny zanotowały korzystne wyniki. Podbeskidzie przełamało się w starciu ze Stalą, wygrywając swój pierwszy mecz w tym sezonie. Warta sprawiła niespodziankę w Płocku, pokonując Wisłę aż 3-1, a wcześniej niemal wydarła punkt w derbach Poznania z Lechem (jedynego gola straciła z rzutu karnego w doliczonym czasie gry). Problem w tym, że swój ostatni mecz o punkty Zieloni rozegrali już ponad trzy tygodnie temu, bo ich spotkanie z Legią Warszawa w poprzedniej kolejce zostało przełożone. – To był dla nas trudny czas, a przerwa przyszła akurat w momencie, gdy wszystko zaczęło wyglądać bardzo fajnie. Chcemy jednak pokazać to, co wypracowaliśmy na treningach. Mamy swój plan i jedziemy do Bielska-Białej po trzy punkty – zapewnia na łamach oficjalnej strony Warty trener Tworek.

Drużyna z Poznania przegrała wszystkie sześć meczów na wyjeździe przeciwko Podbeskidziu. Gościom pozostaje nadzieja, że siódemka okaże się dla nich szczęśliwa.

PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA - WARTA POZNAŃ TRANSMISJA NA ŻYWO

Tekstowa relacja LIVE z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Warta Poznań na dziennikzachodni.pl. Transmisja TV na antenie Canal+Sport. Początek spotkania o godz. 18:00.