Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podbeskidzie - Śląsk 1:2. Górale coraz bliżej dna [RELACJA]

Leszek Jaźwiecki
Leszek Jaźwiecki
W grupie walczącej o utrzymanie Podbeskidzie Bielsko-Biała pozostaje nadal bez zwycięstwa. W 33. kolejce bielszczanie przegrali ze Śląskiem Wrocław 1:2 i ich sytuacja w tabeli staje się coraz trudniejsza. Śląsk był zespołem zdecydowanie lepszym, walczącym i zasłużenie wygrał.

Po tym jak Podbeskidziu nie udało się awansować do czołowej ósemki Górale przegrali dwa mecze z Termalicą i Górnikiem Zabrze i znowu widmo spadku zaczęło im zaglądać w oczy. Na trzecia porażkę podopieczni Roberta Podolińskiego nie mogli sobie już pozwolić. Śląsk Wrocław, choć wygrał ostatni mecz z Jagiellonia 3:1, też ni może być pewny ekstraklasowego bytu.

Zespół z Bielska-Białej musiał sobie radzić bez Josefa Piacka i Olega Wierietiło, którzy doznali kontuzji w Zabrzu jeszcze w pierwszej połowie. Dodatkowo na Roosevelta czwartą żółtą kartką ukarany został Jakub Kowalski i mecz ze Śląskiem oglądał z trybun.

Podbeskidzie ruszyło do ataku energicznie, próbując już w pierwszych minutach strzelić bramkę, która pozwoliłaby im kontrolować grę. Na bramkę Mateusza Abramowicza strzelali Mateusz Możdżen i Adam Deja. Bliżsi zdobycia bramki byli jednak wrocławianie, a konkretnie Ryota Morioka, który dwukrotnie z bliska mógł pokonać bramkarza Podbeskidzia. Japończyk jeszcze raz znalazł się w dogodnej sytuacji pod bramka Emilijusa Zubasa, ale znowu nie trafił. Morioka ponownie strzelił na bramkę Podbeskidzia w 30 min, Zubas zdołał odbić piłkę, ale przy dobitce Węgra Bence Mervo bramkarz Górali był już bezradny.

Bramka podcięła skrzydła piłkarzom z Bielska-Białej, którzy nie potrafili zagrozić bramkarzowi Śląska. Po raz kolejny słaby występ, mimo, że strzelił bramkę, zaliczył Adam Mója, od którego jeszcze nie tak dawno trener Podoliński ustalał skład. Mało skuteczny jest też od pewnego czasu Mateusz Szczepaniak. Najlepszy snajper Podbeskidzia ostatni raz do siatki trafił 4 marca w meczu z Koroną Kielce.

Gospodarze na druga połowę wychodzili z mocnym postanowieniem odwrócenia losów spotkania, ale ich zamiary rozwiał już w 49 min Morioka. Japończyk popisał się precyzyjnym uderzeniem sprzed pola karnego i Zubas nie miał najmniejszych szans na obronę.
Górale nie spuścili głów i jeszcze raz poderwali się do walki. W 67 min Mariusz Pawelec powalił w polu karnym Mójtę i sędzia nie miał wątpliwości żeby podyktować jedenastkę. Pewnym egzekutorem okazał się Mójta.

To jednak było wszystko na co było stać w tym meczu gospodarzy. Górale ponieśli trzecią porażkę z rzędu.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Śląsk Wrocław 1:2 (0:1)

0:1 - Bence Mervo (30), 0:2 Ryoka Morioka (49), 1:2 Adam Mójta (67-karny)

Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń)

Widzów 5783

Podbeskidzie Zubas - Sokołowski, Kolcak, Baranowski, Mójta - Tarnowski (74. Chmiel), Kato, Możdżen (66. Sloboda), Deja, Stefanik (52. Demjan) - Szczepaniak. Trener Robert Podoliński

Śląsk Abramowicz - Zieliński (46. Dvali), Celeban, Kokoszka, Pawelec - Pich (90. Dankowski), Hateley, Morioka, Hołota, Grajcar (80. Gosztonyi) - Mervo. Trener Mariusz Rumak

Żółte kartki Zieliński, Hołota - Sokołowski, Sloboda

*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Co za tragedia! Wybuch gazu zniszczył blok w Jaworznie. Czy to samobójstwo?
*Pomysły na Majówkę 2016: Ciekawe miejsca i wydarzenia ZOBACZ I SKORZYSTAJ
*Najlepsze prezenty na Komunię 2016: Dziecko będziei zachwycone
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!