Podbeskidzie – Stal Mielec TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK Górale żegnają kibiców

2017 rok nie zapisze się w pamięci kibiców Podbeskidzia jako udany. Wiosną pościg Górali za czołówką walczącą o awans do Ekstraklasy okazał się nieskuteczny, a u progu nowego sezonu drużynę opanował chaos po odejściu trenera Jana Kociana. Adam Nocoń zdołał zburzone klocki nieco poukładać, ale zarówno gra jak i przede wszystkim sytuacja w tabeli bielszczan wciąż pozostawiają wiele do życzenia. We wtorkowy wieczór te trudne miesiące może bielskim fanom nieco osłodzić tylko zwycięstwo ze Stalą Mielec.

Do zaległego meczu z 17. kolejki (w pierwotnym terminie został przełożony ze względu na powołania Valerijsa Sabali i Pawła Tomczyka do reprezentacji) Podbeskidzie przystępuje trzy dni po domowym zwycięstwie nad Chrobrym Głogów (1-0), w którym przerwało serię pięciu kolejnych spotkań bez wygranej. - Był to taki typowy mecz „na przełamanie”, po którym możemy złapać oddech, bo w tabeli zaczęło robić się niebezpiecznie – przyznaje pomocnik Adrian Rakowski.

PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA – STAL MIELEC TRANSMISJA NA ŻYWO ONLINE

Tekstowa relacja LIVE z meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała – Stal Mielec na dziennikzachodni.pl. Transmisja TV na żywo na kanale Polsat Sport. Początek spotkania o godz. 17:30.

Aktualnie Górale tracą dziewięć punktów do miejsca premiowanego awansem do Ekstraklasy i mają rozegrany o jeden mecz mniej od drużyn z czołówki. Ostatnie w tym roku spotkania ze Stalą oraz Bytovią Bytów (na wyjeździe) to szansa, by przed przerwą zimową zmniejszyć ten dystans i z większym spokojem przygotowywać się do rundy wiosennej. - Naszym celem jest złapanie kontaktu z czołówką, bo nasz potencjał nie odpowiada obecnemu miejscu, które zajmujemy w tabeli. Mam nadzieję, że wygramy oba spotkania i zakończymy tę rundę w lepszym stylu – podkreśla Dimitar Iliev, strzelec jedynej bramki i najlepszy gracz Górali w meczu z Chrobrym.

Dzień po spotkaniu z głogowianami piłkarze Podbeskidzia odpoczywali tylko w niedzielę. W sobotę i poniedziałek przygotowywali się już do starcia z mielczanami, którzy mieli taki sam czas na regenerację. W minionej kolejce, także w piątek, Stal w dramatycznych okolicznościach pokonała w Chorzowie Ruch (2-1). Decydującego gola zdobył na dwie minuty przed końcem Mateusz Gancarczyk.

Wtorkowe spotkanie będzie szczególne dla Michała Janoty, który w poprzednim sezonie zaliczył średnio udany epizod w barwach Podbeskidzia. – To mecz może dla mnie troszkę specjalny bo tam grałem, ale nie trwało to długo. Mam nadzieję, że wygramy, takie mam przeczucia. Podbeskidzie to dobry, nieprzewidywalny zespół. Ostatnio tracą mało bramek. Musimy na to zwrócić uwagę i poprawić skuteczność. Ostatnio zmarnowałem dwie dobre sytuacje, mam nadzieję, że w Bielsku będzie inaczej – mówi Janota.

Spotkanie poprowadzi sędzia Sebastian Tarnowski z Wrocławia. Pierwszy gwizdek o godz. 17:30.