Podbeskidzie nie mogło sobie wymarzyć lepszego początku rundy wiosennej. Można powiedzieć, że wygrywając dwa mecze, Górale zyskali w tabeli... siedem punktów. Oczywiście, za pokonanie Wigier i Warty bielszczanie zdobyli formalnie sześć „oczek”, ale zwycięstwo 2-0 z drużyną z Poznania sprawiło, że przy równej liczbie punktów na koniec rozgrywek to Podbeskidzie będzie w tabeli wyżej od swojego rywala. Podopieczni Krzysztofa Brede byli zdecydowanie lepsi od ligowej rewelacji i pierwszy raz w tym sezonie zakończyli kolejkę na pozycji lidera.
Na boisku starła się najlepsza ofensywa z najlepszą defensywą ligi, ale w pierwszej połowie o przebiegu rywalizacji zadecydowała jakość w środku pola. Górale zostawiali gościom niewiele miejsca na swojej połowie, a ci grali bardzo nerwowo. W odbiorze i dystrybuowaniu piłki świetnie radzili sobie Michał Rzuchowski i Rafał Figiel, którzy tydzień wcześniej w meczu z Wigrami urządzili sobie bramkowy konkurs piękności. Z Wartą zrobili to jeszcze raz – Rzuchowski już na początku spotkania wykorzystał przestrzeń przed polem karnym i pięknym strzałem w długi róg dał prowadzenie Podbeskidziu.
Figiel spróbował pod koniec pierwszej połowy, ale po jego próbie z rzutu wolnego piłka trafiła w poprzeczkę. Jęk zawodu na trybunach trwał tylko chwilę, bo gospodarze nie tylko prowadzili, ale grali już z przewagą jednego zawodnika. Dwie żółte kartki za faule na absorbującym obrońców Marko Roginiciu otrzymał Bartosz Kieliba.
Drugą połowę Górale rozpoczęli równie efektownie, jak pierwszą. Już sześć minut po wznowieniu gry po rzucie rożnym bramkę zdobył Bartosz Jaroch, dając swojej drużynie bezpieczny wynik. Spokój przełożył się na jakość gry – bielszczanie grali z polotem i przewyższali rywali pod każdym względem. – Zagraliśmy agresywnie, nie pozwoliliśmy przeciwnikowi się rozpędzić. Przy naszych 26 strzałach, rywal oddał tylko dwa – podkreślił trener Brede, który za tydzień w Grudziądzu postara się po raz pierwszy wygrać z Podbeskidziem trzy mecze z rzędu.
Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 Warta Poznań
Michał Rzuchowski 8’, Bartosz Jaroch 51’
Podbeskidzie: Martin Polaček – Bartosz Jaroch, Dmytro Bashlai, Kornel Osyra, Kacper Gach – Karol Danielak, Rafał Figiel, Michał Rzuchowski, Mateusz Sopoćko (85’ Filip Laskowski), Łukasz Sierpina (66’ Kamil Biliński) – Marko Roginić (89’ Damian Hilbrycht).
Trener: Krzysztof Brede
Warta: Adrian Lis – Michał Grobelny, Bartosz Kieliba, Aleks Ławniczak, Jakub Kiełb – Jakub Apolinarski (46’ Patryk Stępiński), Mateusz Kupczak, Łukasz Trałka, Robert Janicki (58’ Mateusz Szczepaniak), Michał Jakóbowski – Gracjan Jaroch (71’ Serhii Napolov).
Trener: Piotr Tworek
sędzia: Sebastian Krasny (Kraków)
żółte kartki: Sierpina, Bashlai, Figiel - Kieliba, Grobelny.
czerwona kartka: Kieliba (44’, druga żółta)
widzów: 4988
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?