- Policja otrzymała zgłoszenia telefoniczne o sytuacjach kolizyjnych wywołanych przez „niewidoczne” samochody. Winni byli kierowcy objęci „klątwą ledów”. Właściciele aut wyposażonych w światła dzienne LED często zapominają bowiem o włączeniu świateł mijania w trudnych warunkach atmosferycznych - czytamy w komunikacji policjantów z Gliwic. - Pamiętajmy, że w deszczu i mgle LED-y stanowią duże zagrożenie dla innych kierowców – gdy są one włączone, nie świecą lampy tylne. Jak się dziś okazało, coraz częściej można spotkać taką sytuację w gęstej mgle, i to na autostradach - dodają.
Policjanci stwierdzają, że wielu kierowców nie wie, jak powinno korzystać się z oświetlenia ledowego.
- W mijającej epoce, w których pojazdy nie były wyposażone w LED-y, pamiętano o włączaniu świateł mijania w trudnych warunkach. Obecnie sytuacja jest diametralnie inna. Nawet doświadczeni kierowcy wsiadają do swoich samochodów, nie myśląc o światłach mijania. Jest to szczególnie niebezpieczne wtedy, gdy auto z włączonymi lampami do jazdy dziennej podróżuje we mgle, podczas opadów śniegu i deszczu lub w innych przypadkach, w których przejrzystość powietrza jest pogorszona. Pojazd jest wówczas bardzo słabo widoczny, co może doprowadzić do uderzenia w tył nieoświetlonego auta - czytamy w komunikacje gliwickiej policji.
POLECAMY TWOJEJ UWADZE
Znasz język śląski? Przetłumacz te zdania QUIZ JĘZYKOWY II
Czy dostałbys się do policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT
Ile zarabiają ekspedientki w Lidlu, Biedronce i innych sklepach RAPORT
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?