Jak informuje Elwira Jurasz, oficer prasowy bielskiej policji, kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej namierzyli „dziuplę” samochodową, do której trafiały skradzione samochody. Trop wiódł do bielskich Komorowic, gdzie 36-letni mężczyzna demontował na części i sprzedawał elementy kradzionych pojazdów.
- Policjanci zatrzymali 36-latka, a w czasie przeszukania jego posesji odnaleźli i zabezpieczyli podzespoły skradzionych samochodów różnych marek, tablice rejestracyjne oraz przeznaczone do rozbiórki dwa kompletne pojazdy marki Volkswagen Golf o wartości ponad 50 tys. zł - informuje Elwira Jurasz.
Odnalezione samochody i pozostałe podzespoły zostały zabezpieczone do dalszych badań identyfikacyjnych. W czasie przeszukania posesji należącej do zatrzymanego, kryminalni odnaleźli trzy sztuki broni palnej i 290 sztuk amunicji, które zostaną poddane szczegółowym ekspertyzom balistycznym.
- Dalsze czynności prowadzone w tej sprawie doprowadziły do zatrzymania 26-letniego mężczyzny, który trudnił się kradzieżą samochodów. Tylko w zeszłym miesiącu ukradł w Bielsku-Białej, Czechowicach-Dziedzicach i Ustroniu dwa volkswageny golfy i volkswagena polo - informuje policjantka.
Dwa z tych samochodów policjanci odnaleźli kompletne, ukryte w „dziuplach”. Policjanci ustalili, że zatrzymany 26-latek ma na swoim koncie liczne włamania do pojazdów, z których kradł wartościowe rzeczy, m.in. plecaki z dokumentami i wyposażenie.
Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Młodszy z nich kradzieży z włamaniami, za co grozi mu do 10 lat za kratami, natomiast starszy paserstwa, za które może trafić za kraty na najbliższe 5 lat.
Dziupla ukryta w kurniku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?