Policjanci z Bierunia uratowali starszego mężczyznę z pożaru. Senior chciał zagotować wodę, ale pomylił naczynia

Asp. Oskar Wacławek i asp. Łukasz Joniec z Komendy Powiatowej Policji w Bieruniu bez wahania ruszyli na pomoc seniorowi, u którego w domu wybuchł pożar. Okazało się, że starszy mężczyzna, chcąc zagotować wodę na herbatę i postawił na kuchenkę gazową czajnik z tworzywa sztucznego.

Do zdarzenia doszło minionej niedzieli, 22 listopada. Tuż po godzinie 8 dyżurny bieruńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o pożarze w jednym z domów na terenie miasta. Wynikało z niego, że starszy, chory mężczyzna znajduje się w mocno zadymionym budynku, w którym jest odkręcony gaz. Na miejsce pojechali dzielnicowi z rejonu Bierunia, którzy akurat rozpoczęli służbę. Przyjechali jako pierwsi.

Od znajdującej się na zewnątrz domu kobiety, mundurowi dowiedzieli się, że w środku znajduje się jej 72-letni mąż, który ma ograniczone możliwości ruchowe. Policjanci, narażając własne życie, weszli do zadymionego domu, skąd po chwili bezpiecznie wyprowadzili seniora.

Musieli się jednak wrócić do budynku. Weszli do kuchni, zamknęli zawór gazowy i ugasili ogień, który powstał na skutek pozostawionych na kuchence przedmiotów i pootwierali okna.

Przybyli na miejsce strażacy sprawdzili pomieszczenia domu pod kątem dalszego zagrożenia pożarowego, skontrolowali szczelność instalacji gazowej i obecność tlenku węgla. Ratownicy medyczni udzielili pomocy i przebadali 72-letniego mężczyznę, który - jak się okazało - nie wymagał hospitalizacji.

Z ustaleń policji wynika, że starszy mężczyzna, chcąc zagotować wodę na herbatę i postawił na kuchenkę gazową czajnik z tworzywa sztucznego. Gdyby nie sprawna interwencja dzielnicowych prawdopodobnie doszłoby do tragedii.