Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjant i psy razem odeszli na emeryturę. Historia wielkiej przyjaźni asp. Roberta Kolanki, Jariki i Nika

OPRAC.:
Aleksandra Wielgosz
Aleksandra Wielgosz
Po wielu sukcesach i dwudziestu latach służby, na emeryturę przeszedł asp. Robert Kolanko. Tym samym dołączył do swoich psich przyjaciół.
Po wielu sukcesach i dwudziestu latach służby, na emeryturę przeszedł asp. Robert Kolanko. Tym samym dołączył do swoich psich przyjaciół. Śląska Policja
Po dwudziestu latach służby na emeryturę odszedł asp. Robert Kolanko, policjant częstochowskiej komendy, który dał się poznać z wielkiego zamiłowania do czworonogów. Wcześniej, z powodów zdrowotnych, służbę zakończyły dwa psy policyjne, których był przewodnikiem - Jarika i Niko. Wtedy funkcjonariusz podjął decyzję o przyjęciu dwójki emerytów pod swój dach.

Asp. Robert Kolanko swoją przygodę z mundurem rozpoczął od wojska, w którym służył pięć lat. Początkowo odbywał służbę zasadniczą w Lublińcu, później - zawodową, w 6 Brygadzie Powietrznodesantowej w Krakowie. Był na misji w Afganistanie i to tam, pierwszy raz miał do czynienia z psami, które pomagały wojsku.

- W 2009 roku postanowił zamienić zielony mundur na granatowy i wstąpił do Policji. Rozpoczął w Komendzie Powiatowej Policji w Zawierciu w referacie patrolowo-interwencyjnym, był też nieetatowym policyjnym wywiadowcą, by wreszcie zostać przewodnikiem policyjnego psa - czytamy na stronie Śląskiej Policji.

Tym samym na przestrzeni lat stał się przewodnikiem dwóch psów policyjnych - Jariki i Nika.

- Razem z Jariką – psem patrolowo-tropiącym tworzyli naprawdę zgrany duet. W wojewódzkich finałach Kynologicznych Mistrzostw Polski dwukrotnie trafili do ścisłej czołówki - zajmując najpierw II, a następnie I miejsce. Niestety, w 2022 roku Jarika ze względów zdrowotnych, ze zdiagnozowanym nowotworem, musiała odejść na emeryturę. Dla aspiranta Kolanka decyzja mogła być tylko jedna – pies został z nim - informuje Śląska Policja.

Pod opieką funkcjonariusza, owczarek belgijski doszedł do zdrowia i wiedzie szczęśliwe życie. Podobna historia stała się udziałem Nika.

- Niko to pies wyszkolony do wyszukiwania materiałów wybuchowych. Również i on musiał pożegnać się ze służbą, kiedy zdiagnozowano u niego wadę serca. On także trafił do domu swojego przewodnika - informuje Śląska Policja.

Po odejściu ze służby Jariki i Nika przyszedł czas na ich właściciela. Asp. Robert Kolanko po dwudziestu latach pracy odszedł na emeryturę i dołączył do swoich psich przyjaciół.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera