W pierwszej walce w kategorii 52 kg Maciej Jóźwik walczył z Magomiedowem Gasanem. Polak dzielnie walczył, ale Rosjanin był trochę lepszy i decyzją sędziów wygrał 2:1. Pierwsze dwa punkty w meczu trafiły do gości. - Jesteśmy w okresie roztrenowania po mistrzostwach Polski. Nie byłem w sztosie – tłumaczył Jóźwik przed kamerą TVP Sport.
Druga walka (57 kg) już rozgrzała kibiców. Radomir Obruśniak pokonał 2:1 z Grigorija Lalajana. - W trzeciej rundzie było zderzenie głowami. Przez chwilę odcięło mi prąd, nie wiedziałem, gdzie jestem – przyznał polski pięściarz. W meczu mieliśmy remis 2:2.
W kategorii do 69 kg Marcin Latocha walczył z Denisem Szewczukiem. Rosjanin swobodnie czuł się w ringu, często miał opuszczone ręce, ale szybko się poruszał i punktował rywala. To była szkoła boksu dla Polaka, który jednogłośną decyzją sędziów. Rosja wyszła na prowadzenie 4:2.
Po walce do 75 kg były duże brawa, bo Mateusz Goiński i Murad Ramazanow w trzeciej rundzie poszli na wymianę ciosów, nie przejmując się broczącą z ich głów krwią. Polak w pierwszej rundzie był liczony i przegrał w sumie 1:2. Daniel Adamiec Andriej Jegorow też walczyli w kategorii do 75 kg. Kibice zobaczyli ciekawy pojedynek i jednogłośną decyzją sędziów wygrał Polak! - Szczerze, dałbym 2:1 dla mnie - ocenił Adamiec.
Wadim Werszinin był rywalem Mateusza Masternaka w pojedynku do 91 kg. „Master” rozkręcał się powoli, ale potem pokazał klasę i wygrał jednogłośnie. - Cały czas uczę się tego olimpijskiego boksu. W pierwszej rundzie rywal był defensywnie nastawiony, trudno było coś zrobić. W drugiej, a szczególnie trzeciej było już dobrze - ocenił Masternak. W meczu był remis 6:6.
W najcięższej kategorii (+91 kg) walczyli Aleksander Stawirej i Andriej Stockij. Polski bokser już od pierwszej rundy miał problem z okiem, w drugiej się pośliznął i upadł. Walczył dzielnie i sędziowie niespodziewanie jednogłośnie wskazali go jako zwycięzcę.
Dwa ostatnie pojedynki były w kat. do 63 kg. Tigran Uzljan w czasie walki z Mateuszem Polskim prowokował rozkładając ręce. Kibice zareagowali gwizdami. W końcówce z rękawic poszedł „ogień”, co rozruszało publikę, która owacją przyjęła jednogłośną wygraną Polskiego.
Na koniec Damian Durkacz głośno wspierany przez kibiców, efektownie pokonał Aleksandra Perlatowa, ustanawiając wynik meczu na 12:6.
Nie przegapcie
Zobaczcie koniecznie
Dasz radę na święta? Spróbuj
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
