Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska zazdrości nam... pacjentów, których nic nie boli

Agata Pustułka
123RF
Rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Janusz Moryś - nowy Przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych odwiedził powstające w Katowicach Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, gdzie studenci będą leczyć... sztucznych pacjentów, czyli ćwiczyć medyczny fach na fantomach.

Na łóżkach zamiast pacjentów będą leżeć manekiny, a właściwie roboty. Będą mieć wyczuwalny puls, będzie można posłuchać pracy ich serca, będą pocić się jak ludzie, krwawić, wymiotować, a nawet mieć drgawki - wszystko w zależności od zaprogramowanego schorzenia.

To nie kadr z hollywoodzkiej megaprodukcji, ale zbliżająca się wielkimi krokami rzeczywistość, bo otwarcie pierwszego w Polsce Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego już we wrześniu. Centrum to absolutna nowość, bo studenci medycyny będą nie tylko wkuwać opasłe tomy teorii, ale otrzymają możliwość sprawdzenia swoich praktycznych umiejętności i to zanim dostaną w swoje ręce prawdziwych pacjentów.

Właśnie zakończył się remont budynku nieczynnej pralni Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, gdzie znalazło swoją siedzibę to nowoczesne Centrum fantomów. Obecnie trwa jego wyposażanie. Znaczna część potrzebnego sprzętu, w tym symulatory i komputery, zostały już zakupione. Niedługo rozpoczną się prace montażowe. Centrum jeszcze nie jest otwarte, a już zwiedzają go rektorzy z innych uniwersytetów medycznych i podpatrują, bo też chcą mieć u siebie takie placówki.

- Centrum budzi wielkie zainteresowanie władz innych uczelni medycznych w Polsce. W połowie maja odwiedzili nas przedstawiciele władz Akademii Medycznej im. Piastów Śląskich we Wrocławiu, a teraz Rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Janusz Moryś - nowy Przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych (KRAUM) na kadencję 2012 - 2016 - mówi Izabela Życzkowska, rzecznik SUM.

Zainteresowanie nie dziwi. Fantomy i symulatory to przecież przyszłość dydaktyki w medycynie. Ministerstwo Zdrowia w ramach środków na inwestycje budowlane na 2012 r. przeznaczyło dla uczelni medycznych 3 miliony złotych z przeznaczeniem na dofinansowanie prac projektowych przy tworzeniu sieci Centrów Symulacji Medycznej. Rozwój centrów wpisany jest w projekt Strategii Rozwoju Kapitału Ludzkiego w Narzędziu 28: Dostosowanie modelu kształcenia kadr medycznych do prognozowania potrzeb systemu opieki zdrowotnej.

- Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej SUM będzie pierwszą tak dużą jednostką w Polsce. Jest tworzone na potrzeby kształcenia studentów kierunków lekarskiego, lekarsko-dentystycznego, farmacji oraz biotechnologii. Studenci będą w nim nabywać umiejętności praktycznych zwłaszcza w zakresie działania w stanach nagłych i zagrożenia życia na nowoczesnych symulatorach - urządzeniach udających prawdziwych pacjentów. Urządzenia te dają możliwość wykonywania procedur medycznych, monitorowania funkcji życiowych, reagują adekwatnie do działań studentów, a programując je w odpowiedni sposób będzie można wywoływać określone stany patologiczne - dodaje Życzkowska.

Jak zapewniają władze SUM symulacja zapewni szkolenie praktyczne w zakresie dotąd niespotykanym, pozwoli studentom na samodzielne działanie, popełnianie i analizę błędów przy jednoczesnym zwiększeniu bezpieczeństwa i komfortu pacjentów.
Budowa Centrum Dydaktyki i Symulacji Medycznej możliwa była dzięki pozyskaniu przez władze Uczelni dofinansowania w wysokości 30 065 985,63 zł z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko Unii Europejskiej.

Udawany miniszpital będzie miał powierzchnię 3 tys. metrów kwadratowych i będzie się składał z sześciu pomieszczeń wyposażonych tak jak oddziały szpitalne. Znajdzie się tu miejsce dla typowej sali operacyjnej, stanowiska szpitalnego oddziału ratunkowego oraz stanowiska do intensywnej terapii.

Studenci będą mieć do dyspozycji sprzęt monitorujący: defibrylatory, monitory EKG, aparaty do pomiaru ciśnienia tętniczego.
Manekinom będzie można podać leki, a nawet odebrać od nich poród. Przyszli lekarze będą mogli nieskończoną ilość razy pobierać krew, by potem w pracy, nie narażać chorych na ból. Podczas symulacji studenci poćwiczą szycie ran oraz wkłucia podskórne i dożylne.

Sale będą miały wspólną sterownię, z której będzie możliwe prowadzenie zajęć oraz komunikowanie się zarówno z urządzeniami symulującymi oraz uczestnikami zajęć . Operator będzie mógł symulować głos pacjenta i wydawać ćwiczącym polecenia. Poszczególne sesje będą nagrywane, można je będzie potem odtwarzać i omawiać ze szkolącymi się, zaś gdy jakiś student np. źle opanuje reanimację, będzie mógł swoje postępowanie wielokrotnie przetrenować na fantomie .

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!