Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powieść "Na pastwiska zielone". Trzecia część sagi rodziny Neshov RECENZJA

Monika Krężel
Anne B. Ragde, "Na pastwiska zielone", Wydawnictwo Smak Słowa, Sopot 2017, stron 273
Anne B. Ragde, "Na pastwiska zielone", Wydawnictwo Smak Słowa, Sopot 2017, stron 273 FOT. mat. prasowe
Trzecia część sagi rodziny Neshov - książka "Na pastwiska zielone" nie odbiega poziomem od dwóch poprzednich. Skandynawska opowieść o życiu na wsi i walce z przeciwnościami losu znów powinna przypaść do gustu czytelnikom. Autorka, norweska pisarka Anne B. Ragde, jak zwykle nie oszczędza bohaterów - pokazuje ich wady, zachowania w sytuacjach intymnych i trudne relacje rodzinne.

Czytelnik, który śledził historię rodziny Neshov w poprzednich tomach, znów odkryje, że kolejne opowieści zmierzają do zaskakującego finału. Tak będzie i tym razem. Ponownie mamy wrażenie, że w tej książce, jak i w poprzednich, o historiach bohaterów można powiedzieć: nie ma nic za darmo. Tak jak w życiu, jeśli się komuś układa, to i tak nadejdzie coś, co totalnie zakołysze spokojem.

W trzeciej części lepiej poznajemy bohaterów. Torunn, córka Tora, która została na rodzinnym gospodarstwie, nie radzi sobie po śmierci ojca. Walczy o utrzymanie hodowli świń, ma lokalnego pomocnika, ale nikt nie dostrzega, że dziewczyna jest u kresu sił. Praca w chlewie, opieka nad niedołężnym dziadkiem i prowadzenie domu, mocno ją wyczerpują. Jej wuj Margido, właściciel zakładu pogrzebowego przekonuje się do jego modernizacji, próbuje inwestować i rozszerzać działalność. Odpowiada mu to, że Torunn zajmuje się gospodarstwem. Z kolei jego brat Erlend, dekorator wystaw sklepowych w Kopenhadze, oczekuje narodzin dziecka. Nie jest zainteresowany niczym innym, jak tylko kolejnymi etapami rozwoju płodu. Plus planami rozbudowania silosów w rodzinnym gospodarstwie, aby móc przyjeżdżać do Norwegii na wakacje. On też jest zadowolony, że Torunn nad wszystkim czuwa. I też nie widzi, że dziewczyna jest całkiem załamana.

W pewien piękny letni wieczór cała rodzina zjeżdża do gospodarstwa, by porozmawiać o swoich planach. Ale dzień później, wszystko rozsypuje się w drobny pył. Już nic nie będzie takie, jak sobie zaplanowali...

Ponownie w książce mamy pokazane opisy współczesnego norweskiego życia. Z jednej strony szarość, wahanie, brak perspektyw, z drugiej nadzieję, że coś się może zmieni. Saga jest pięknie napisana, autorka nie pomija trudnych tematów, a bohaterów ze swoimi wadami, zaletami i trudnymi charakterami, przedstawia tak, że nikomu nie będą obojętni.

To nie koniec historii rodziny Neshov. Już wkrótce w księgarniach ma się pojawić czwarta część sagi "Zawsze jest przebaczenie" nakładem wydawnictwa Smak Słowa.

Jakie imię dla psa po śląsku? Oto propozycje Czytelników DZ

Tych przestępczyń szuka policja. Poznajecie? Oto nazwiska

25 lat po pożarze lasów w Kuźni Raciborskiej. Zobacz niezwykły dokument multimedialny poświęcony tragedii z 1992 roku. Kliknij w przycisk PLAY. Zachęcamy, aby oglądać na monitorze komputera.

KLIKNIJ PONIŻEJ I POBIERZ
500 ZŁ NA DZIECKO WNIOSKI + FORMULARZE

KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!