Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Domu Księży Emerytów w Bielsku-Białej. Nie żyje 74-letni ksiądz Franciszek Janczy ZDJĘCIA

KS
Tragiczny pożar w Bielsku-Białej. W płomieniach, które w nocy pojawiły się w Domu Księży Emerytów przy ul. Żeromskiego, zginął 76-letni emerytowany ksiądz Franciszek Janczy.

Pożar wybuchł około godz. 1 w nocy w mieszkaniu na parterze Domu Księży Emerytów w Bielsku Białęj, kiedy większość lokatorów spała. Płomienie w oknie jednego z mieszkań zauważyli przechodnie, wychodzący z pobliskiego dworca PKS.

Na miejsce przyjechało 9 zastępów straży pożarnej, które wkrótce opanowały ogień. Niestety, podczas akcji znaleziono ciało zmarłego księdza. Zniszczeniu uległy ściany oraz meble i dywan, znajdujące się w pokoju. Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną pożaru było zaprószenie ognia, a ks. Franciszek Janczy zmarł na skutek zatrucia dymem.

Dom Księży Emerytów znajduje się w Bielsku-Białej u zbiegu ulic Traugutta i Żeromskiego, w sąsiedztwie Kurii Diecezjalnej i dworca autobusów PKS. W domu mieszka 31 kapłanów. Wszyscy pozostali, podczas trwania akcji gaśniczej, opuścili budynek. Po jej zakończeniu strażacy sprawdzili stan zadymienia obiektu i zezwolili księżom na powrót do swoich mieszkań. Pożar zamknął się w przestrzeni jednego mieszkania na pierwszym piętrze. Struktura budynku nie została naruszona. Straty wstępnie szacuje się na kilkanaście tysięcy złotych.

Ks. Franciszek Janczy miał 74 lata. W ubiegłym roku obchodził złoty jubileusz kapłaństwa. Był proboszczem m. in. w Godziszce i w parafii Matki Bożej Bolesnej w Brzeszczach-Jawiszowicach Osiedlu. Na wniosek NSZZ „Solidarność” został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi za wkład w walkę o sprawiedliwość i niepodległość. W domu księży emerytów przebywał od kilku lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!