Prezydent Rybnika będzie ponownie ubiegał się o urząd

Chociaż rybniczanie mogli spodziewać się kolejnego startu Fudalego w wyborach, aż do teraz trzymano to w tajemnicy.
W środę prezydent wysłał do dziennikarzy tajemniczego maila, zapraszając na wieczorne spotkanie w restauracji Pokusa, przy ul. św. Józefa. Napisał: Czy Blok Samorządowy Rybnik zaproponuje rybniczanom kandydata na prezydenta Rybnika? Jeśli tak, kto nim będzie? Jeśli nie, kogo poprze BSR w nadchodzących wyborach samorządowych? -amp I tyle...

Nam udało się poznać całą prawdę. Dziś BSR wskaże obecnego prezydenta na swojego kandydata w nadchodzących wyborach. Odbędzie się to w sympatycznej atmosferze. Zadbano o dobrą muzykę. W restauracji Pokusa zagrają m.in. członkowie rybnicko-żorskiej grupy Carrantuohill. Wystąpi też znany jazzman Krzysztof Popek. O dobry nastrój dziennikarzy i zaproszonych gości zadbają członkowie Kabaretu Młodych Panów. A żeby nikt nie miał wątpliwości, że za panem Adamem stoi wiele popierających go osób, zaprosił też na spotkanie przedstawicieli różnych branż, m.in. lekarzy, sportowców i naukowców, którzy zapewne powiedzą dwa słowa o tym, jak wiele pozytywnych zmian zaszło w ostatnim czasie w Rybniku. W ostatnim czasie, czyli za rządów Adama Fudalego, rzecz jasna.

Mieszkańcy Rybnika, których wczoraj zapytaliśmy o to, czy wiedzą, kto będzie startował w wyborach na prezydenta Rybnika, najczęściej wskazywali właśnie obecnego prezydenta. Skąd wiedzieli, skoro ponowny start to do dziś skrywana tajemnica? - Adam Fudali tak łatwo nie odda stołka. Na pewno wystartuje. Przecież nieraz podkreślał, że ma tu jeszcze wiele do zrobienia. A nie wszystko mu się udało w tej kadencji - mówi Bartosz Kołodziej, mieszkaniec Rybnika.