Próba samobójcza w Będzinie: Policjanci uratowali dwie osoby

Do obu zdarzeń doszło wczoraj w nocy w Będzinie. Do pierwszego doszło kilka minut po północy w bloku przy ulicy Modrzejowskiej, o czym mieszkańcy powiadomili dyżurnego policji.

- Pod wskazany adres, niezwłocznie został wysłany patrol policji. Mundurowi po przybyciu, już na klatce schodowej usłyszeli donośny krzyk dobiegający z jednego z mieszkań. Zza zamkniętych drzwi kobiecy głos wzywał pomocy: "ratunku, on chce się zabić". Nie zwlekając policjanci wyważyli drzwi. Po wejściu do mieszkania zastali 56- letniego mężczyznę trzymającego w ręce nóż, który nie krył swoich samobójczych zamiarów. Desperat został błyskawicznie obezwładniony i pozbawiony niebezpiecznego narzędzia - relacjonują policjanci.

Wpływ na jego zachowanie miał bez wątpienia wypity wcześniej alkohol. Ze względu na promile został przewieziony do izby wytrzeźwień.

- Kilka minut później w trakcie transportu 56-latka na izbę, policjanci natknęli się na kolejną osobę mającą zamiar targnięcia się na własne życie. Na Alei Kołłątaja mundurowi zauważyli młodą kobietę, stojącą za barierką wiaduktu kolejowego tuż nad torowiskiem. Kobieta krzyczała do policjantów, aby się nie zbliżali bo i tak skoczy, gdy tylko nadjedzie najbliższy pociąg. Po trwającej ponad półgodzinnej rozmowie udało im się jednak przekonać 36-letnią będziniankę by porzuciła swoje zamiary - dodają policjanci.

Kobietą zaopiekowali się wezwani na miejsce ratownicy medyczni, którzy przetransportowali ją do szpitala.

*Studniówki 2016 Szalona zabawa maturzystów. Zobaczcie, co się dzieje ZDJĘCIA + WIDEO
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU