2 z 5
Poprzednie
Następne
Profesorowie mówią, studenci spisują [ZŁOTE MYŚLI WYKŁADOWCÓW]
Wybrane "myśli nieuczesane" wykładowców ze śląskich uczelni
Jeśli profesor jest pies, a asystent świnia, to katedra jest dobrze obsadzona - zwykł mawiać prof. Stanisław Fryze, wykładający w latach 40 i 50. XX wieku na Politechnice Śląskiej. Ulubionym tematem jego przemyśleń były jednak relacje damskie - męskie. - Tylko maszyna synchroniczna i kobieta są w zwarciu nienasycone - twierdził profesor.