Przewodnik "Lato-73" - taki ówczesny Google [HISTORIA DZ]

Jak donosiła nasza gazeta w wydaniu z 30 lipca 1973 roku, bywało z tym różnie. Aby sobie poradzić w przestrzeni publicznej, korzystaliśmy głównie z przewodników. Te jednak nie zawsze były należycie przygotowane. "Otrzymaliśmy nowy, oczekiwany i potrzebny informator »Lato-73«" - czytamy w "Dzienniku Zachodnim". "Trudu zebrania i wydrukowania niezbędnych dla turystów wiadomości (...) podjął się Wojewódzki Ośrodek Informacji turystycznej w KFFFiT w Katowicach. Znając dobrze niektóre miejscowości województwa, można mieć jednak pewne zastrzeżenia do podanych informacji. Ma je np. Bytom".

Nasza redakcja wyliczyła w przewodniku kilka błędów związanych z opisem ciekawych miejsc w Bytomiu, gdzie można zaznać rozrywki. Tak było przy kinie "Gloria", do którego przewodnik odsyłał, a które od dwóch miesięcy było zamknięte z powodu remontu. Reklamowanie takich restauracji jak "Polonia" czy "Femina" też według naszej redakcji nie miało sensu, bo ulica, przy której obydwie restauracje się znajdowały, była całkowicie rozkopana.

Były też i inne błędy. Nie zgadzał się adres kąpieliska otwartego, redakcja nie omieszkała też zwrócić uwagi na fakt, że lodowisko w Bytomiu w lato jest nieczynne. Wiele nieprawidłowości było przy adresach pogotowia ratunkowego czy sklepu "Cepelia". "Nie po to wydaje się przewodniki, by turyści kluczyli i wałęsali się bez celu po nieznanych miejscowościach i niepotrzebnie tracili czas na szukanie pomocy u napotkanych przechodniów" - pisała nasza redakcja. Z drugiej strony koniec języka za przewodnika jest aktualny nawet dziś, w dobie wujka Google.

*Elka rusza w Parku Śląskim WYBIERZ PATRONÓW GONDOLI
*PROGNOZA POGODY NA KONIEC LIPCA: Nadciąga fala upałów!
*Wampiry z Gliwic: Coraz więcej szkieletów bez głów ZOBACZ ZDJĘCIA i USTALENIA
*Proces Katarzyny W.: Tajemniczy świadek ujawnia sensacyjne fakty