Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psa nie wyrzucono z auta? Policja wyjaśnia sprawę [ZDJĘCIA]

Redakcja
Psa nie wyrzucono z auta? Policja wyjaśnia sprawę
Psa nie wyrzucono z auta? Policja wyjaśnia sprawę Facebook
Kilka dni temu pisaliśmy o kierowcy na jastrzębskich blachach, który według posta pana Tomasza na Facebooku miał na drodze wyrzucić psa z samochodu. Teraz sprawę bada żarska policja. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie doszło do żadnego przestępstwa.

Policjanci sprawdzili wszelkie okoliczności zdarzenia i przesłuchali świadków, a ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawa idzie raczej w kierunku umorzenia z uwagi na brak przestępstwa - mówi podkom. Aneta Berestecka z żarskiej komendy policji.

Chodzi o sprawę sprzed kilku dni, o której pisaliśmy na łamach Dziennika Zachodniego. Według posta pana Tomasza na Facebooku, który udostępniono dziesiątki tysięcy razy, kierujący samochodem na jastrzębskich blachach miał wyrzucić na drodze psa.

- Między Bieczem a Grodziszczem kierowca opel corsy o rejestracji SJZ(...) wyrzucił na drodze psa. Psina jeszcze jakiś czas goniła samochód, ale bez skutku. Auto skręciło w drogę na Grabice. Może ktoś zna tych ludzi obdartych z uczuć? - głosił post na Facebooku. Policjanci już wtedy zaangażowali się w sprawę i poczynili pierwsze kroki w celu odnalezienia sprawcy.

Internauci wydali wyrok na kierowcę, rozpoczynając własne śledztwo. Tymczasem okazuje się, że do przestępstwa miało w ogóle nie dojść, a pan Tomasz - według żarskiej policji - wyciągnął zbyt pochopne wnioski.

- Osoba, która jechała tym pojazdem mieszka w miejscu, w którym miała rzekomo porzucić psa. Zwierzę znajduje się na terenie posesji, sprawdziliśmy to. Na miejscu był nawet weterynarz, który czworonoga przebadał - jest zadbany i najedzony - tłumaczy podkomisarz Berestecka.

Prawdopodobnie pies wybiegł za właścicielem, gdy ten wyjeżdżał samochodem z posesji. - Jeśli ktoś chce porzucić psa, to nie robi tego obok swojego domu. Postępowanie jeszcze trwa, ale zwraca się w stronę umorzenia - dodają mundurowi.

Mimo wyjaśnień funkcjonariuszy, nie wszyscy Internauci wierzą w tę wersję wydarzeń. - Bzdura. Pies został z auta wypchnięty około 1km od wsi, auto stało na poboczu, a następnie szybko odjechało. Podejrzewam, że właścicielka historię wymyśliła obawiając się kary - twierdzi autor posta na Facebooku, pan Tomasz.

Opublikowany przez Tomasz Romanowski na 10 kwietnia 2016

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!