Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Śląska Carbo-Koks Cup: Jerzyk Janowicz mówił do dzieci z... głośników

Tomasz Kuczyński
Zwycięzcy  Pucharu Śląska: Beata Światłoń, Julia Wędrocha, Oliwia Bergler, Maja Stokłosa, Karolina Bartusek oraz Jakub Grzegorczyk, Julian Radoń, Nikodem Barcik, Szymon Kaszowski,  Kamil Strzymszok
Zwycięzcy Pucharu Śląska: Beata Światłoń, Julia Wędrocha, Oliwia Bergler, Maja Stokłosa, Karolina Bartusek oraz Jakub Grzegorczyk, Julian Radoń, Nikodem Barcik, Szymon Kaszowski, Kamil Strzymszok Lucyna Nenow
Jedenaście turniejów w dziesięciu miastach, około 260 uczestników w kategoriach 8-14 lat - to statystyczne podsumowanie Pucharu Śląska Carbo-Koks Cup śladami Agnieszki Radwańskiej i Jerzego Janowicza pod patronatem Dziennika Zachodniego. Wręczenie nagród odbyło się podczas gali w Bytomskim Centrum Kultury. Gwoździem programu miał być nasz najlepszy tenisista. Owszem, pojawił się Jerzy Janowicz, ale ojciec Jerzyka.

- Syn nie mógł przyjechać, bo wypadłby z rytmu treningu, który zaczął od poniedziałku. Oprócz tego przyjechali do Łodzi Francuzi z firmy Babolat, aby dobrać mu nową rakietę, dokładnie pod jego parametry - tłumaczył Janowicz senior.
Niektóre dzieci nie kryły rozczarowania nieobecnością ich idola, który przemówił do obecnych na sali z głośników, a na telebimie w tym czasie pojawiły się zdjęcia Janowicza. Jerzyk przeprosił, kończąc krótką przemowę słowami: "Mam nadzieję, że wśród was jest mój... super ekstra hiper następca".

Tata Jerzyka przywiózł dla dzieci prezenty od swego syna, w tym ten najcenniejszy, rakietę wraz z autografem, którą Jano-wicz grał z Rafaelem Nadalem podczas tegorocznego turnieju w Paryżu. Rakieta była losowana - szczęście uśmiechnęło się do Jakuba Grzegorczyka z Cieszyna, który triumfował w kategorii do lat 14.

- Trenuję w UKS Beskidy Ustroń, zajęcia zajmują mi codziennie cztery godziny - mówił Jakub, który nie krył radości z prezentu od Jerzyka. - Raczej nie będę grał tą rakietą, tylko powieszę na ścianie. Z polskich zawodników Janowicz jest moim idolem, a na świecie Federer i Djoković.

Idolem Janowicza był Andre Agassi. - Jak miał siedem lat powiedział w szkole, że chce być Agassim. Nawet wezwała nas w tej sprawie wychowawczyni - wspominał tata Jerzyka. - Nie mieliśmy nic przeciw temu. Marzenia dzieci są przecież bardzo ważne. Zresztą jeszcze nie chodził, a już odbijał. Zobaczył tenis w telewizji i mu się spodobało.

Teraz Janowicz jest 21. zawodnikiem świata. W następnym sezonie chce awansować do czołowej "10". 24 grudnia wylatuje na turnieje do Australii.

Najlepsi uczestnicy Pucharu Śląska dostali nagrody rzeczowe, bony wartościowe od firmy Babolat i kontrakty sprzętowe z tej firmy.
- Na tym poziomie wszystkie dzieci nadają się do tenisa. Jednak niech rodzice uważają, bo według mnie 80 procent osób zajmujących się trenowaniem, do tego się nie nadaje - ostrzegł Janowicz senior.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!