Ratujmy Park Śląski: gdzie są rzeźby Anny Dębskiej? Mieszkańcy apelują o renowację

„Odnaleźliśmy rzeźby Anny Dębskiej, a w zasadzie odnaleźliśmy miejsce, w którym Park Śląski „składował" je dwa lata temu” - napisali na Facebooku społecznicy. A na dowód swoich słów opatrzyli wpis galerią zdjęć prac artystów.

Fotografie wykonała dwa lata temu Joanna Waliszewska, córka Anny Dębskiej, również rzeźbiarka. Widnieją na niej słynne „Źrebaki”, które witały kiedyś odwiedzających tutejsze ZOO. Są też „Pawie” zdobiące kilka lat temu okolice Rosarium i „Perkoz”, który zniknął z ekspozycji po tym, jak spadło na niego drzewo. Wszystkie zgromadzone na kupie pod wiatą. A pomiędzy nimi sterty desek.

- Na fotografiach widzimy stan rzeźb sprzed dwóch lat. Jaki jest teraz, nie wiemy. Rzeźby mają status zabytków ruchomych, a przechowywane w ten sposób tylko niszczeją – opowiada nam Łukasz Korsak z Ratujmy Park Śląski. – Chcemy poznać stan, w jakim znajdują się dzieła i usłyszeć deklarację ze strony władz parku co do ich przyszłości. Jaki mają pomysł na nie – tłumaczy.

Zdaniem społeczników władze parku powinny zlecić renowację rzeźb, a potem na nowo je eksponować.

W parku zapewniają, że rzeźby Dębskiej i innych artystów są bezpiecznie magazynowane. – Są to jedne z delikatniejszych rzeźb i łatwo u nich o ubytki. Dlatego umieściliśmy je pod zadaszeniem i dodatkowo otuliliśmy folią – uspokaja Łukasz Buszman, dyrektor ds. marketingu i public relations Parku Śląskiego.

Jak podkreśla, park jest w kontakcie ze spadkobiercami Anny Dębskiej, którzy posiadają prawa do jej prac. - Z oferty, jaką otrzymaliśmy od spadkobierców wynika, że renowacja jednej rzeźby kosztować będzie ok. 300 tys. złotych – wylicza Buszman.

Park na razie tych pieniędzy nie ma, ale umieścił Śląską Galerię Rzeźby na liście priorytetów w swoim planie wsparcia i zarządzania rozwojem.

- To założenia, które chcemy realizować i na których realizację aktywnie poszukujemy finansowania – wyjaśnia Buszman.

Tyle, że jak na razie założenia mają się nijak do stanu faktycznego. Z dokumentu wynika bowiem, że park planował do sierpnia przeprowadzić renowację w Śląskiej Galerii Rzeźby za 1,5 mln złotych. Ale jak dotąd żadne prace się jeszcze nie rozpoczęły.

– Cały czas pracujemy nad pozyskaniem pieniędzy. O wszelkich postępach będziemy informować na bieżąco – zapowiada rzecznik prasowy parku.

Ostatnie renowacje rzeźb miały miejsce w 2012 i 2013. Wtedy nowe życie zyskały m.in. Centaur (prawidłowa nazwa – „Rzeźba ogrodowa”), który stoi teraz przy dyrekcji Parku Śląskiego, oraz niektóre prace Zygmunta Brachmańskiego, Jacka Sarapata i Gerarda Grzywaczyka (w tym „Miotacz” i „Kompozycja”).

– Co ważne, wspomniani artyści pracę wykonali nieodpłatnie a Park pokrył koszty materiałów i zaplecza technicznego koniecznego do przeprowadzenia prac – zaznacza Łukasz Buszman.

Wspaniały Maluch Toma Hanksa w najdrobniejszych detalach

Znasz język śląski? Dopasuj słowa do opisu

Wielka woda 1997. Zobacz niezwykły dokument multimedialny, który przygotowaliśmy z okazji 20-rocznicy wydarzeń z lipca 1997 roku. Archiwalne filmy, zdjęcie i teksty. Zachęcamy, by oglądać w trybie pełnoekranowym komputera.

ZOBACZCIE FILM: Mija 20 lat od powodzi tysiąclecia: