Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnik szuka żony. W niedzielę pierwsze randki. Będą nieśmiałe pocałunki i błysk w oczach. Odsłaniamy kulisy nowego odcinka. Zdjęcia!

Agata Markowicz
Agata Markowicz
41-letni Waldemar mieszka na Kujawach. Jest po rozwodzie, ma 7-letniego syna. Tu w rozmowie z Martą Manowską, prowadzącą program.
41-letni Waldemar mieszka na Kujawach. Jest po rozwodzie, ma 7-letniego syna. Tu w rozmowie z Martą Manowską, prowadzącą program. TVP 1
W niedzielę, 24 września TVP pokaże drugi odcinek X sezonu ,,Rolnik szuka żony”. Rolnicy i rolniczki spotkają się na żywo z osobami, które wybrali na podstawie listów. Wiemy jak wyglądają zaproszeni na gospodarstwa kandydaci i które pary ,,rokują” już po pierwszych randkach. Zdjęcia z planu sugerują, że szykuje się znowu emocjonująca edycja.

Bezapelacyjnie największym wygranym ostatniego odcinka ,,Rolnika” był Artur. Dostał ponad 141 listów! Dla porównania – inny z bohaterów X edycji programu ,,Rolnik szuka żony", Waldemar wybór miał dziesięć razy skromniejszy, bo napisało do niego tylko 14 kobiet.

Artur (29 lat) z Krawcowizny na Mazowszu

Artur na co dzień razem z rodzicami i dziadkami uprawia ponadstuhektarowe gospodarstwo na Mazowszu. W pilotowym odcinku programu ,,Rolnik suka żony" zastrzegł, że dziewczyna, z która chce przejść przez życie ,,ma być do tańca i do różańca”. Niestety, wiele kandydatek, które odpowiedziały na jego anons w programie, przegrało już na starcie. Czytając listy mężczyzna bezlitośnie odrzucał na bok listy od kobiet od niego starszych i z dziećmi.
Kogo ostatecznie zaprosił do programu i czy wybrał dobrze? Zdjęcia z pierwszych randek sugerują, że nie żałuje. Szczególnie z jedną z kobiet złapie świetny kontakt – okaże się bowiem, że dziewczyna potrafi jeździć traktorem, ładowarką, pomaga rodzinie przy ich gospodarstwie. Dla przypomnienia – pasją Artura, który uprawia na Mazowszu ponadstuhektarowe gospodarstwo - jest prowadzenie wielkich i ciężkich maszyn.
Na koniec rozmowy kobieta zaskoczy rolnika szczerym wyznaniem...
- Powiedziała, że mielibyśmy ładne dzieci. Bardzo mnie tym zaskoczyła, ale pozytywnie. Jestem na tak - wyzna Artur po randce.

Darek (27 lat) z Ozorkowa pod Zgierzem (woj. łódzkie)

Dariusz jest rolnikiem z wykształcenia i zamiłowania, który ponad wszystko ceni sobie kontakt z naturą i nie wyobraża sobie życia w mieście. Specjalizuje się w hodowli nowalijek, czyli wiosennych warzyw.
Ten mierzący sobie 180 centymetrów wzrostu brunet o ciemnych oczach, jest również miłośnikiem tenisa stołowego (w którym jest – jak stwierdził – całkiem niezły) siatkówki i piłki nożnej. Interesuje się motoryzacją, lubi dobre kino.
Choć zawsze podobały się mu niebieskookie brunetki o długich włosach, to w programie „Rolnik szuka żony” szuka przede wszystkim kogoś kto byłby gotów dzielić z nim jego życie i jego pasję, kogoś kto zaakceptowałyby go takim, jakim jest i z kim mógłby założyć własną rodzinę – powiedział w pilotowym odcinku programu.
Na dziewczynach, które zdecydował się zaprosić na gospodarstwo wywrze ,,z marszu” dobre wrażenie. Tuż po przedstawieniu rolnika przez Martę Manowską, kiedy dziewczyny zostaną same, posypią się pozytywne komentarze.
- Darek zrobił na mnie bardzo dobrze pierwsze wrażenie, już nie mogę doczekać się randki - podkreśli jedna z kobiet.

Anna (36 lat) z Kalisza

Anna wspólnie z bratem uprawia w szklarniach pomidory i ogórki. Rolniczką została z zamiłowania. Z wykształcenia jest dziennikarką, z zawodu bizneswoman, która oprócz zarządzania gospodarstwem prowadzi też salon kosmetyczny. W wolnych chwilach podróżuje, rysuje i zajmuje się swoimi psami. Sama jest od dwóch lat, ma za sobą jedno nieudane małżeństwo z obcokrajowcem, który ją oszukał i z dnia na dzień porzucił. – Ten związek był tylko przystankiem, aby mógł wyrwać się do Europy – skwitowała w pierwszym odcinku programu.
Ten jedyny, z którym Anna chciałaby dzielić życie musi być szczery i mieć dobre serce. Gdyby miał za sobą małżeństwo, jest gotowa to przemyśleć. W programie ,,Rolnik szuka żony" szuka kogoś, kto dałby jej poczucie, że jest dla niego ważna więcej niż przez chwilę. Kogoś, z kim mogłaby śmiało i bez obaw założyć rodzinę - powiedziała. Marzy jej się, żeby był wysoki, zadbany i uśmiechnięty. Jest jednak ostrożna. – Ja już niczego nie planuję na 100 procent – powiedziała w ostatnim odcinku.
Anna podczas spotkania z pierwszym kandydatem wytknie mu, że pisał listy także do rolniczek z poprzednich edycji. Mężczyzna przyzna szczerze, że tak było oraz to, że śledzi na bieżąco program i jego wielkim marzeniem był występ w ,,Rolniku”.
Rolniczka niezbyt przychylnie zapatrywała się w ostatnim odcinku na listy od młodszych mężczyzn. A tu niespodzianka! Dziewczynie przypadnie do gustu szczególnie randka z najmłodszym z uczestników. Czy Ania zaprosi chłopaka do następnego etapu?

Agnieszka (40 lat) z Biskupca (woj. warmińsko-mazurskie)

Czasami jeden gest, jedno spojrzenie może sprawić, że zapragniemy, żeby ktoś pozostał w naszym życiu na dłużej...
Wydaje się, że tak może być w wypadku Agnieszki, którą jeden z zaproszonych mężczyzn ujmie dojrzałością i szczerością - kobieta będzie pod takim wrażeniem, że pożegna się z nim słowami: ,,Widzimy się pewnie niebawem. Do zobaczenia." Dodatkowo okaże się, że mężczyzna mieszka około 30 kilometrów od niej!
To zaskakujący obrót sytuacji, bo czytając listy Agnieszka zrobiła wrażenie osoby o bardzo dużych wymaganiach względem mężczyzn, którym trudno będzie sprostać.
Dali temu wyraz telewidzowie na facebookowym profilu programu ,,Rolnik szuka żony", zarzucając jej, że jest zbyt wybredna i zachowuje się jak księżniczka. ,,Uuuuu zarozumiała, wyśmiewa listy kandydatów, nieładnie!” – napisała Ewelina, ,,Nie dziwię się, że sama jest” – oceniła Honorata, ,,szuka księcia z bajki” – skwitował Mateusz. Choć byli i tacy, którym zasadniczość Agnieszki się spodobała. ,,A mnie się ona podoba. Żadna mimoza, tylko kobieta wiedząca czego na pewno nie chce. Brawo za cięty język i nie branie co popadnie” – wzięła w obronę rolniczkę Anna. ,,Kobieta w tym wieku oczekuje konkretów” – poparła ją Barbara.
Agnieszka ma 40 lat i bajkową posiadłość. Kobieta hoduje konie, prowadzi ośrodek jeździecki, świetnie prosperujący hotel i restaurację.

Waldemar (41 lat) z woj. kujawsko-pomorskiego

Z wykształcenia specjalista od turystyki i hotelarstwa, z zamiłowania i zawodu rolnik, ma już za sobą jedno małżeństwo, które nie przetrwało próby czasu. Owocem tego związku jest 7-letni syn, który jest dla Waldiego najważniejszą osobą w życiu.
W ostatnim odcinku programu ,Rolnik szuka żony" szczególną uwagę Waldemara zwrócił list ze zdjęciem od atrakcyjnej długowłosej brunetki Ewy, do której zdecydował się od razu zadzwonić. Osobiście poinformował dziewczynę, że mu się spodobała. Waldi najbardziej czeka na spotkanie właśnie z Ewą i się nie zawiedzie. Inne zaproszone przez niego na gospodarstwo panie zauważą, że mężczyzna poświęca na randkę z kobietą znaczenie więcej czasu niż na inne. Mimo to, Waldemar będzie narzekał, że spotkanie trwało tak krótko.
- Ubolewam, że nie było więcej czasu, żeby więcej kwestii z nią poruszyć np. mojego gospodarstwa czy jej ewentualnej przeprowadzki do mnie. Ale to co mi powiedziała w zupełności wystarczy, żeby z Ewą spotkać się w dalszym etapie. To na pewno - wyjawi Waldi w niedzielnym odcinku. Czyżby rodziła się nam kolejna "rolnikowa" para?

Rolnik szuka żony - odcinek II już w niedzielę, 24 września o godz. 21:20 w TVP1

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera