MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rosną związki w marketach

Katarzyna Piotrowiak
Za dużo pracują, za mało im płacą - pracownicy hipermarketów masowo przyłączają się do organizacji związkowych. Związkowe deklaracje wypełnili pracownicy sklepu Real w Tychach.

To piąty hipermarket tej sieci, w którym chcą podwyżek płac. W piątek niektórzy z nich pojechali do Warszawy pikietować centralę sieci Carrefour, która przymierza się do zwolnień.

- Praca w hipermarketach jest ciężka, a płace marne. Kasjerka codziennie przerzuca na kasie dwie tony towaru, ciągle musi patrzeć w monitor kasowy. Nawet młodzi ludzie po kilku miesiącach pracy muszą iść do okulisty. Kolejny problem, to brak rąk do pracy. Kiedyś na jednym dziale pracowało sześć osób, obecnie zaledwie połowa. Odpowiadają niemal za wszystko. Muszą dostarczyć towar z magazynu, ułożyć go na półkach i być dyspozycyjnym dla klienta. Nie wspomnę nawet, ile może ważyć jedna paleta z towarem. Normy mówią o 80 kg, a bywa, że mają kilka razy więcej - mówi Grażyna Wyczyń-ska, szefowa Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ Solidarność.

Pracownicy tyskiego marketu Real żądają podwyżek. - Zaproponowano nam 2,5 proc., co daje ok. 37 zł na etat, a my pracujemy za czterech. Dlatego chcemy większych pieniędzy, bo na razie mamy 1500 zł brutto - mówi Grażyna Deda z Tychów. Związkowcy mówią, że centrala sieci Real w Warszawie tak niskie podwyżki tłumaczy przestojem w produkcji tyskiego Fiata. Z tego powodu obroty w sklepie mają nie być zadowalające. Szykuje się konfrontacja dyrektora regionalnego i pracodawcy. Nie wiadomo jednak, czy do tego dojdzie.

Pracownicy skarżą się też na złe warunki, że jest duszno, że nie ma świetlików. - W niektórych sklepach są często traktowani przedmiotowo, jak ten arbuz, marchewka, czy pietruszka. Uważam, że pewne kwestie można rozwiązać, można to wszystko lepiej zorganizować - dodaje Piotr Duda, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Do złożenia deklaracji związkowych przymierzają się pracownicy z sieci handlowych Lidl i Billa.
W centrali sieci Real odpowiadają, że są w stałym kontakcie ze związkowcami, a podwyżki w wysokości 2,5 proc. zostały ustalone centralnie dla wszystkich pracowników tej sieci.

- Za indywidualne negocjacje płacowe odpowiada pracodawca, w tym wypadku tyski Real. To nie jest pierwsza organizacja związkowa, z którą współpracujemy. Kolejne spotkanie odbędzie się jeszcze w tym miesiącu - wyjaśnia Agnieszka Łukiewicz-Stachera z biura prasowego sieci Real.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera